Co mnie spotkało, Ciebie nie minie

Agnieszka Gieroba

|

Gość Lubelski 44/2014

publikacja 30.10.2014 00:00

Cmentarz włostowicki w Puławach. Mchem zarosłe tablice nie pozwalają często odczytać napisu. Krewni tych, którzy tu spoczywają, dawno gdzieś rozsiali się po świecie. Jednak ODWIEDZAJĄCY TO MIEJSCE, mając w pamięci słowa „Byłem, kim jesteś, będziesz, kim jestem”, modlą się za puławian mieszkających tu przed nimi.

Włostowicki cmentarz w Puławach należy do najstarszych w Polsce Włostowicki cmentarz w Puławach należy do najstarszych w Polsce
Agnieszka Gieroba /Foto Gość

Z włostowickiego wzgórza, na którym znajduje się jeden z najstarszych cmentarzy w Polsce, można wypatrywać Wisły. To ona przez wieki dawała utrzymanie okolicznym mieszkańcom, stanowiła natchnienie dla poetów i malarzy, którzy w Puławach byli częstymi gośćmi. Nic dziwnego, że nawet po śmierci chcieli być pochowani w jej pobliżu. – To jednak nie piękny widok na przywiślańskie łąki zdecydował o założeniu cmentarza w tym miejscu – mówi ks. Józef Żyszkiewicz, proboszcz parafii św. Józefa w Puławach, gdzie mieści się włostowicki cmentarz. – Na przełomie XVIII i XIX wieku, kiedy to zaczęto tutaj grzebać zmarłych, władze zarówno kościelne, jak i świeckie apelowały, by pochówki nie odbywały się przy kościołach, jak to dotąd bywało, ale gdzieś za miastem. Na przykościelnych placach brakowało miejsc i zdarzało się coraz częściej, że przygotowując dla kogoś mogiłę, wykopywało się pochowanego tam wcześniej człowieka – opowiada duchowny.

Książęca darowizna

Książę Adam Kazimierz Czartoryski, który od 1785 roku miał siedzibę w Puławach, chętnie uczynił zadość prośbie proboszcza Marcina Ostrowskiego i przeznaczył ziemię poza wsią na cmentarz. Były to 3 morgi ziemi między Włostowicami a Puławami. Ksiądz Ostrowski dar z wdzięcznością przyjął i w 1801 roku poświęcił nekropolię. Data ta jednak pozostaje w sprzeczności z datą na najstarszym cmentarnym nagrobku, na którym czytamy: „Ferdynandowi Goguelowi, najlepszemu Mężowi, Walecznemu Żołnierzowi, Wiernemu Przyjacielowi – Adam Książę Czartoryski opłakujący w roku 1797”. W Puławach znaleźli miejsce wiecznego spoczynku także inni ludzie związani z dworem Czartoryskich, np. architekci – Franciszek Lombardin, Antoni Franciszek Mokein, Jan Kotelnicki; malarze – Mikołaj Dunin Szpot, Grzegorz Dzik, Jan Ferdynand Kargier, Eliasz Jan, Henryk i Tomasz Hoffmanowie; ogrodnik Jakub Filip Savage; lekarz księżnej Izabeli – Karol Khittel. Po ich mogiłach zostały dziś tylko tablice wmurowane w kościelne ogrodzenie. Za czasów książęcych jednak z pewnością zarówno Adam Czartoryski, jak i jego żona Izabela groby swych znajomych odwiedzali, przechadzając się alejkami włostowickiego cmentarza.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.