Książka będzie dziełem sztuki

Ks. Rafał Pastwa

|

Gość Lubelski 50/2014

publikacja 11.12.2014 00:00

Z Piotrem Tokarczukiem, dyrektorem placówki, o modzie na czytanie, nowej filii oraz o działalności kulturalnej rozmawia ks. Rafał Pastwa.

Piotr Tokarczuk: – Biblioteka  to coś więcej niż tylko wypożyczalnia Piotr Tokarczuk: – Biblioteka to coś więcej niż tylko wypożyczalnia
ks. Rafał Pastwa /Foto Gość

Ks. Rafał Pastwa: W jakich okolicznościach zaczął Pan kierować biblioteką?

Piotr Tokarczuk: Zaczęło się zupełnie przypadkiem osiem lat temu. Przyszedłem tu do pracy w momencie niełatwym dla tej instytucji. Moja poprzedniczka zrezygnowała, a ja postanowiłem spróbować poprawić kondycję biblioteki.

Jakie trudności może mieć biblioteka? Jej działalność kojarzymy tylko z wypożyczaniem książek.

Miejska Biblioteka Publiczna w Lublinie to tak naprawdę kilkadziesiąt placówek, w których pracuje ponad 160 osób. Każda osoba to odrębna historia, a wszystkie one stanowią złożony organizm, którym trzeba zarządzać. Przede wszystkim trzeba przekonać organizatora – w tym przypadku Urząd Miasta w Lublinie – że warto inwestować w bibliotekę. Koszty naszego funkcjonowania są przecież finansowane z podatków. Jesteśmy największą instytucją kultury w mieście, a jednocześnie najbardziej rozproszoną.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.