Żywa lekcja przyrody

Justyna Jarosińska

publikacja 29.01.2015 13:49

Przyjechały z jednego z większych w Polsce egzotariów żywych gadów w Kielcach. Z "Doliny Gadów" przywiózł je do Lublina pan Przemysław Ludwin, pasjonat i hodowca ponad 2 tys. gadów.

Przemysław Ludwin jest twórcą "Doliny Gadów" Przemysław Ludwin jest twórcą "Doliny Gadów"
Justyna Jarosińska /Foto Gość

Tej lekcji przyrody uczniowie SP 38 w Lublinie na pewno długo nie zapomną. Po klasie wśród dzieci pełzały węże zbożowe i mleczne, na szyjach niektórych bohaterów wisiał pyton tygrysi, a co odważniejsi głaskali agamę brodatą. Entuzjazm i wielką sympatię wzbudzał kameleon jemeński.

Wszyscy, którzy zdecydowali się dotknąć prezentowanych zwierząt, odkryli że w większości mają one miłą i suchą skórę i wcale nie są takie straszne. Z  opowieści pana Przemka dzieci dowiedziały się m.in. czy wąż ma kręgosłup i dlaczego zrzuca skórę, kiedy kameleon zmienia barwę, czym jest pancerz u żółwi i jaką pełni rolę.

Hodowca opowiadał o swoich podopiecznych, omawiając też ich środowisko życia, budowę, narządy zmysłów, sposób odżywiania się i rozmnażania.  - Trzeba odrzucić wszystkie mity i plotki, że są to zwierzęta niebezpieczne dla człowieka. Po prostu trzeba dużo o nich wiedzieć i umieć się z nimi obchodzić, nasze zwierzęta są spokojne i nieagresywne - przekonywał kierownik kieleckiego egzotarium. 

Spotkanie z gadami zaowocowało wśród dzieci wielką miłością i nagłą chęcią posiadania tych nietypowych zwierzątek.