Myśleć i zastanawiać się nad swoim życiem czy wiecznością nie mamy już prawie czasu. A z filozofią powinno być tak, jak z robieniem zakupów, piciem kawy czy oglądaniem telewizji.
Prof. Ireneusz Ziemiński z US (z lewej) i prof. Jacek Wojtysiak z KUL dyskutowali na temat nieśmiertelności człowieka
ks. Rafał Pastwa /Foto Gość
Dusza, nieśmiertelność, życie wieczne to tematy, które sprowokowały niezwykle ciekawą dyskusję podczas tegorocznego Tygodnia Filozoficznego na KUL. Zdaniem uczestników i obserwatorów była ona nawiązaniem do najświetniejszych czasów uniwersytetu. – To była rzeczowa dyskusja, z chęcią pokazania mocniejszej argumentacji, ale z ogromnym szacunkiem – ocenił ks. prof. Stanisław Janeczek. Spór rozegrał się pomiędzy prof. Jackiem Wojtysiakiem z KUL a prof. Ireneuszem Ziemińskim z US.
Brak czasu na nieśmiertelność
– Czy mówić o nieśmiertelności duszy czy nieśmiertelności człowieka? Lepiej mówić o życiu wiecznym. Słowo nieśmiertelność w sensie dosłownym oznacza istnienie bez śmierci. A jeśli tak je rozumieć, to może spełnić ten model tylko nieśmiertelność duszy, bo oczywiście ciało umiera – mówił prof. I. Ziemiński, prezentując wykład „Nieśmiertelność duszy – uwagi sceptyka”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.