Musimy dorastać do proroczych słów

Ks. Rafał Pastwa

|

Gość Lubelski 19/2015

publikacja 07.05.2015 00:15

O pielgrzymce polskiego duchowieństwa do obozu koncentracyjnego w Dachau, niezłomnej wierze uwięzionych kapłanów i konieczności przebaczania w dziele pojednania z aBP. Stanisławem Budzikiem, metropolitą lubelskim, rozmawia ks. Rafał Pastwa.

 – Kto odrzuca Boga, ten nie cofnie się przed zniszczeniem człowieka – mówi metropolita – Kto odrzuca Boga, ten nie cofnie się przed zniszczeniem człowieka – mówi metropolita
ks. rafał pastwa /foto gość

Ks. Rafał Pastwa: Jakie wrażenia towarzyszą Księdzu Arcybiskupowi po pielgrzymce do Dachau?

Abp Stanisław Budzik: Było to wydarzenie historyczne. Chyba nigdy wcześniej żadna pielgrzymka do tego miejsca nie zgromadziła tak wielkiej liczby kapłanów i biskupów oraz wiernych świeckich z Polski oraz przedstawicieli Polonii niemieckiej. Stanowiło to nawet zaskoczenie (radosne) dla archidiecezji monachijskiej, gdy okazało się, że aż tylu duchownych przyjechało z Polski.

Jak przebiegały uroczystości religijne?

Były dwa punkty centralne uroczystości 70-lecia oswobodzenia obozu. Najpierw Msza św. w przejmującej kaplicy na terenie obozu w Dachau, noszącej chyba jedyne na świecie wezwanie Śmiertelnego Lęku Chrystusa. Następnie modlitwy przeniosły się do historycznej konkatedry w dawnej stolicy biskupów monachijskich we Fryzyndze, niedaleko Monachium i Dachau.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.