Pomysły na jutro

Ks. Rafał Pastwa

|

Gość Lubelski 23/2015

publikacja 03.06.2015 00:15

Nie chodzi o to, by zorganizować festyn lub koncert, a potem zamknąć się na plebanii. Wyjście do parafian to tworzenie wspólnoty, to również forma ewangelizacji. Przekaz Ewangelii ma być prosty, tak jak nasze codzienne relacje.

Aby prowadzić skuteczne duszpasterstwo, księża potrzebują współpracowników świeckich Aby prowadzić skuteczne duszpasterstwo, księża potrzebują współpracowników świeckich
ks. Rafał Pastwa /Foto Gość

„Rodzinalia” dają szansę rodzinie, by ta przyjrzała się sobie z zupełnie innej strony. Dzieci mają szansę widzieć rodziców w innych sytuacjach niż na co dzień, a rodzice cały dzień są blisko dzieci – to największy atut festynu zdaniem ks. Marka Otolskiego, marianina, proboszcza parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Lublinie.

Kościół dla rodzin

Proboszcz parafii na Bazylianówce podkreśla, że trzeba mieć pomysł na jutro, także w pracy duszpasterskiej. – Współcześnie powinniśmy zadbać o formację całych rodzin, pokazać, że parafia to nie tylko księża. Przychodząc na niedzielną Mszę św., ludzie powinni mieć przeświadczenie, że są u siebie. Dlatego organizujemy festyn rodzinny. Chcemy tego zbliżenia, wzajemnego poznania się w zwyczajnych sytuacjach, przedstawienia oferty współpracy z wiernymi. A jest na to duża szansa, bo każdego roku w czasie festynu parafialnego odwiedza nas ok. 5 tys. osób – tłumaczy ks. Marek. Tegoroczne „Rodzinalia” odbędą się 14 czerwca. Festyn rozpocznie Msza św., potem świąteczny korowód poprowadzi na miejsce zabawy Parafialna Orkiestra Dęta z Szastarki. Zaplanowano wiele atrakcji dla całych rodzin, będzie radośnie i ciekawie. A na koniec wystąpi z koncertem Lubelska Federacja Bardów.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.