Choć oficjalny nabór kandydatów do chóru będzie się odbywał dopiero po wakacjach, pierwsi chętni już ćwiczą sakralne utwory pod kierownictwem ks. Attili Honti. 

Dwudziestu młodych śpiewaków spotyka się trzy razy w tygodniu w parafialnej salce Nazaret, by najpierw trenować emisję głosu, potem utwór szlifować w swojej grupie głosowej, by na końcu wraz z całym chórem wspólnie śpiewać całość muzycznego dzieła.  

- To bez wątpienia intensywna praca - podkreśla ks. Attila Honti, któremu zostało powierzone prowadzenie chóru. - Ale zależy nam, by stworzyć coś naprawdę profesjonalnego. 

Ks. Attila od września będzie odwiedzał lubelskie szkoły podstawowe w poszukiwaniu chłopięcych talentów wokalnych. - Mam zamiar przesłuchać uczniów z 42 szkół podstawowych - mówi. - Zależy mi, by pozyskać do naszego chóru chłopców z klas drugich i trzecich, którzy mają predyspozycje głosowe,  i którzy oczywiście w takim chórze chcieliby śpiewać - podkreśla ks. Attila, który sam skończył szkołę muzyczną a teraz rozpoczyna studia na muzykologii KUL. 

Chór prowadzi próby i ma swą siedzibę przy parafii Matki Bożej Różańcowej - Rozmawiałem z wieloma rodzicami i otrzymałem informację, że łatwiej jest im dowozić dzieci właśnie tu, a nie na przykład gdzieś do Śródmieścia - mówi ks. Attila. - A poza tym nasz kościół jest sanktuarium, więc to też nie jest bez znaczenia. 

Archidiecezjalny chór chłopięcy, choć na razie w małym składzie, już ma za sobą pierwszy występ. Także w najbliższą niedzielę zaprezentuje swoje umiejętności po raz kolejny, podczas Mszy św. o godz. 10.30 w kościele p.w. Matki Bożej Różańcowej. - Na razie występujemy jeszcze w strojach ministranckich, ale mamy nadzieję, że chór będzie miał swoje profesjonalne stroje, tak jak ma już swoje logo - podkreśla ks. Honti. 

Za kilka dni ruszy strona internetowa archidiecezjalnego chóru chłopięcego i wszelkie informacje będzie można znaleźć pod adresem www.pcl.kuria.lublin.pl