Zrozumieć niezrozumiałe

Justyna Jarosińska

|

Gość Lubelski 27/2015

publikacja 02.07.2015 00:15

Jak młodym ludziom mówić o Bogu i Kościele, by chcieli słuchać? Najlepiej prostym językiem, przekonuje ks. Paweł Mąkosa, autor książki „Największa jest Miłość”.

 Wszyscy szukamy odpowiedzi na pytania egzystencjalne Wszyscy szukamy odpowiedzi na pytania egzystencjalne
Archiwum ks. Pawła Mąkosy

Kościół zmaga się z kryzysem wiary wśród młodych ludzi. Przyjęcie sakramentu bierzmowania, który ma być udoskonaleniem więzi człowieka z Chrystusem i zobowiązaniem do bycia Jego świadkiem, często staje się ostatnią wizytą młodego człowieka w kościele. Jak temu zaradzić, głowi się wielu katechetów, księży i wychowawców. Ks. Paweł Mąkosa, profesor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, uważa, że ludzi młodych trzeba najpierw ewangelizować, a potem dopiero przekazywać im zestaw prawd i dogmatów dotyczących naszej wiary. – Wszystkie zasady są oczywiście bardzo ważne, ale młodzi najpierw potrzebują odpowiedzi na pytania podstawowe – podkreśla ks. Mąkosa. – My im mówimy z jakich elementów składa się struktura Mszy św., a oni nas pytają, czy Pan Bóg w ogóle istnieje – opowiada. – Musimy pomóc im przede wszystkim znaleźć odpowiedzi na te kwestie, a dopiero potem pójść dalej – przekonuje ks. profesor.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.