Każdego roku na warsztaty kowalskie przyjeżdża tu z całego kraju kilkunastu śmiałków, by uczyć się rzemiosła od najlepszych.
Zwiedzających najbardziej ciekawi, jak pracuje kowal
ks. Rafał Pastwa /Foto Gość
Przy głównej drodze w Wojciechowie na Lubelszczyźnie stoi kuźnia. Kiedyś była niewielka i drewniana. Obecny właściciel rozbudował ją, zaopatrzył w pracownie, pomieszczenie pokazowe oraz sklep. Zatrudnia kilka osób do pomocy. Kuźnia otwarta jest dla zwiedzających przez cały tydzień. Wstępują do niej również ci, którzy chcą zamówić ozdoby lub sprzęty domowe. Jedni marzą o karniszu z żelaza, inni o poręczy na klatce schodowej albo o oryginalnym świeczniku.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.