Każda z tych myśli może stać się mottem na dany dzień lub odpowiedzią na nurtujące ludzi pytania. Tomik złotych myśli pozwala zobaczyć papieża Benedykta z zupełnie innej strony.
Prof. Marzena Górecka poleca „Złote myśli” Josepha Ratzingera
Agnieszka Gieroba /Foto Gość
Kto nie ma czasu lub ochoty przebijać się przez opasłe tomy teologiczne, może sięgnąć po niewielki tomik. – Taka myśl była u podstaw opracowania „Złotych myśli”, by pokazać papieża Benedykta w „pigułce”. W dzisiejszym świecie nie każdy może sobie pozwolić na czytanie wielkich dzieł, i to wielkich dwojako. Raz z powodu objętości, dwa z powodu nagromadzonych treści – mówi prof. Marzena Górecka, która wspólnie z ks. prof. Krzysztofem Góździem zajęła się redakcją książki.
Zdania na wagę złota
Pomysł wydania „Złotych myśli” zrodził się spontanicznie, 2 lata temu, a dokładnie wiosną 2013 roku, po wydaniu czterech pierwszych tomów „Dzieł Zebranych papieża Benedykta XVI” w języku polskim, na które KUL ma wyłączność.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.