publikacja 01.10.2015 00:15
Z prokurator Beatą Syk-Jankowską, rzecznikiem prasowym Prokuratury Okręgowej w Lublinie, o dostępie mediów i publiczności do rozpraw sądowych w sprawie zabójstw i ciekawości obywateli w świecie nowych mediów rozmawia ks. Rafał Pastwa.
– Praca prokuratora jest trudna
i wymagająca – mówi Beata
Syk-Jankowska
ks. Rafał Pastwa /Foto Gość
Ks. Rafał Pastwa: Rzecznikiem prasowym prokuratury jest prokurator?
Beata Syk-Jankowska: W instytucji, jaką jest prokuratura, nie istnieje możliwość funkcjonowania rzecznika jako osoby z zewnątrz. Musi tak być z racji ustawy o prokuraturze i ze względu na naszą pracę.
Czym prokurator się zajmuje?
Prokuratura to instytucja, która zajmuje się ściganiem przestępców, wykrywaniem i ściganiem sprawców przestępstw. Policja sama nie może wystosować do sądu wniosku o areszt, nie może sama wydać zakazu opuszczania kraju, może to zrobić jedynie prokurator, ewentualnie sąd. Sam prokurator też może prowadzić śledztwa, wtedy osobiście przesłuchuje, sporządza pisma procesowe. Ale przy oględzinach czy innych czynnościach wspomagamy się innymi służbami takimi jak policja, straż graniczna, CBA, UOP. Prokurator występuje również jako oskarżyciel przed sądem, to kolejna odsłona naszych obowiązków. Oprócz aktu oskarżenia w postaci pisma, musi mieć zebrane dowody na poparcie tez tam zawartych. Dowodami tymi są przesłuchania świadków i podejrzanych, opinie kryminalistyczne, analizy badań DNA, zebranie śladów zapachowych, odcisków butów i wiele innych.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.