Spotkanie odbywa się w Lublinie raz w roku. Można oglądać, smakować, kupować i zdobywać wiedzę.
Na imprezie pojawili się wystawcy z nowymi produktami, zgodnie z zapotrzebowaniem rynku
ks. Rafał Pastwa /Foto Gość
Na dwudniowe targi Lubsacro przyjechali ci, którym opłaca się przygotowanie stoiska z określonymi produktami. Rynek się zmienia, także ten dotyczący przedmiotów i usług związanych z wyposażeniem kościołów i parafii. Tradycyjnie uważa się, że na targach sakralnych można zamówić dzwony, organy, posadzkę do kościoła lub meble. Tymczasem każdy, kto wziął udział w imprezie, zauważył, że pojawiła się grupa produktów, które można z powodzeniem wykorzystać we własnym domu.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.