Będzie szósty odpust

jj

publikacja 31.03.2016 17:44

Jeszcze całkiem niedawno był tu las, a wcześniej kopalnia piasku. Dziś stoi wielki krzyż, a tuż za nim powoli z ziemi wyłania się kościół.

Proboszcz parafii jest nie tylko duszpasterzem, ale także swojego rodzaju kierownikiem budowy Proboszcz parafii jest nie tylko duszpasterzem, ale także swojego rodzaju kierownikiem budowy
Archiwum parafii

Zanim w Łucce rozpoczęto sprawowanie Mszy św., wierni musieli włożyć sporo pracy, by nie tylko oczami wyobraźni, móc zobaczyć miejsce modlitwy. 

- Tu była kiedyś kopalnia piasku - wyjaśnia proboszcz parafii ks. Krzysztof Krzyszczak. - Kupiliśmy od Lasów Państwowych 2,5 hektara ziemi. Najpierw trzeba było teren wylesić, wyciąć drzewa, a potem zasypać wielkie doły.

W dolnej części kościoła, stanowiącej fundament, od kilku lat odprawiają się już Msze św. Proboszcz ma nadzieję, że za 1,5 roku może dwa na głównym gmachu kościoła połozy dach.

- Spotykam się z ogromną życzliwością ludzi, i to nie tylko mieszkańców mojej parafii, ale także właścicieli różnych firm w okolicy. Bez tej pomocy nie byłoby możliwe zrealizowanie wielu prac - mówi.

O opiekę Bożego Miłosierdzia nad parafią zabiegał ks. Krzysztof. - Boże miłosierdzie jest mi bardzo bliskie. Bardzo podoba mi się kult Bożego Miłosierdzia i postać św. s. Faustyny. Zaproponowałem to wezwanie i zostało ono zaakceptowane - opowiada.

Parafianie doceniają fakt, że ich kościół nosi wezwanie, które dziś jest na ustach całego Kościoła Katolickiego. Codziennie o godz. 15 zbierają się w budowanej świątyni, by wspólnie odmawiać Koronkę do Bożego Miłosierdzia.

Wielu, którzy z różnych przyczyn do tej pory rzadko uczestniczyli w nabożeństwach, od kiedy mają kościół na miejscu, przychodzi teraz regularnie. 

Parafian w Łucce czeka jeszcze sporo pracy. - Musimy doprowadzić teren do porządku, trzeba zasypać pozostałe doły i wyrównać poziom - opowiada proboszcz. - By osiągnąć oczekiwany poziom gruntu, potrzebuję kilkudziesięciu tysięcy ciężarówek z ziemią. A jak już wszystko będzie zrobione, to na pewno z okazji odpustu zorganizujemy prawdziwy festyn. Na razie, niestety, jest to niemożliwe.

Więcej o parafii w Łucce w papierowym wydaniu lubelskiego GN.