Wskoczyć w pomarańcze

jj

publikacja 10.06.2016 10:12

Wychodzą ubrani na biało, by po przejściu kilkudziesięciu kilometrów swój strój zamienić na pomarańczowy. Już za kilkanaście dni pielgrzymi znów wyruszą do Matki Bożej Krasnobrodzkiej.

Pielgrzymka łączy ludzi, niektórych na zawsze Pielgrzymka łączy ludzi, niektórych na zawsze
Archiwum

W ciągu trzech dni przejdą w sumie 72 kilometry. Pokonają trasę z Hrubieszowa do Krasnobrodu. Jedni któryś raz z kolei, inni po raz pierwszy.

- To pielgrzymka z tradycjami - podkreśla jeden z organizatorów pielgrzymki, diakon z diecezji zamojsko - lubaczowskiej Artur Prażak. - Trudno powiedzieć od jak dawna pielgrzymi pokonują tę trasę. Grunt, że od trzech lat jest ich bardzo dużo. Wcześniej to była jedynie garstka pielgrzymkowych weteranów - dodaje. 

Na fakt pielgrzymkowej mobilizacji wpłynął jeden z wikariuszy  hrubieszowskiej parafii św. Mikołaja. - To zasługa ks. Mariana Wyrwy, który zachęcił młodych ludzi do pielgrzymowania - zauważa diakon

Pielgrzymka z Hrubieszowa do Krasnobrodu wyrusza tuż po zakończeniu roku szkolnego. - To czas kiedy młodzież rozpoczyna wakacje, ale najczęściej jeszcze nigdzie nie rusza, dlatego my im proponujemy na dobre rozpoczęcie tych wakacji właśnie krótką pielgrzymkę - podkreśla dk. Artur. - Ludzie w dzisiejszych czasach bardzo często nie mogą sobie pozwolić na dwutygodniowe pielgrzymowanie, więc my zachęcamy do wyruszenia choćby w tę trzydniową drogę, która naprawdę daje konkretne owoce – dodaje. 

Organizatorzy wyjścia "pomarańczowych", jak mówią o sobie pielgrzymi z Hrubieszowa, wiedzą, że ludzie młodzi lubią gadżety, potrzebują też utożsamić się w jakiś sposób z grupą. Dlatego też grupa pomarańczowa to pielgrzymi charakterystyczni. - W zeszłym roku wszyscy mieliśmy białe okulary i jednakowe oczywiście pomarańczowe koszulki - wyjaśnia Artur. - W tym roku każdy uczestnik pielgrzymki otrzyma koszulkę, czapeczkę i dodatkowo opaskę, gadżet od firmy Silikonki. Tematem naszej tegorocznej pielgrzymki jest Miłosierdzie i hasło Błogosławieni miłosierni. Ono będzie wybrzmiewać na każdym elemencie naszego pakietu pielgrzymkowego - podkreśla.

Pomarańczowi pierwszego dnia pielgrzymki pokonają niecałe 30 km. Drugi dzień to dzień tzw. rekreacji. - Idziemy niecałe 18 km po to, by po dotarciu do Zubowic na łące zorganizować zawody sportowe. Trzeciego dnia pokonają 25 km. - Dzięki naszemu dyrektorowi pielgrzymki ks. Pawłowi Kubiszynowi wikariuszowi parafii św. Mikołaja, pielgrzymka pomarańczowych jest dopracowana logistycznie od A do Z  - zauważa Artur.  

Pomarańczowi dochodzą do Krasnobrodu na odpust Matki Bożej Krasnobrodzkiej. Uroczystości zaczynają się już w sobotę wieczorem przy miejscu objawień. - Przychodzi tam wiele grup pielgrzymkowych, ale my z racji swojego stroju jesteśmy bardzo widoczni - mówi diakon. - Ksiądz Marian mówi, że wskakujemy w pomarańcze i pachniemy jak pomarańcze, nawet po paru godzinach chodzenia. 

Na pielgrzymkę może wybrać się każdy. Nie trzeba mieszkać w Hrubieszowie, ani nawet na terenie diecezji zamojsko - lubaczowskiej. Organizatorzy zapraszają wszystkich młodych ciałem i duchem, chcących przeżyć krótkie, ale intensywne rekolekcje w drodze. 

By dołączyć do grupy pomarańczowych trzeba zarejestrować się przez internet na stronie www.nakrasnobrod.pl  Pielgrzymka rusza 29 czerwca.