Sztuka ranienia bliźniego

ks. Adam Jaszcz

|

Gość Lubelski 30/2016

publikacja 21.07.2016 00:00

„Dopóki w naszym kraju przydrożny krzyż pozostanie nadal znakiem wiary, religijnego zamyślenia lub znakiem pamięci po ofiarach katastrof – nie dajmy się oszukać nudnymi bzdurami o nieograniczonej wolności twórczej”. prof. Stanisław Rodziński, II KKCh 2004

Raz na jakiś czas jesteśmy w Polsce świadkami nadrabiania braku talentu przez niektórych artystów poprzez technikę wywoływania skandalu. Przed dziesiątkami lat domalowywanie wąsów na obliczu Giocondy było wyrazem sprzeciwu wobec nienaruszalnej artystycznej hierarchii wartości.

Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.