Oddajcie nam, co zbywa wam

Agnieszka Gieroba

|

Gość Lubelski 33/2016

publikacja 11.08.2016 00:00

Religijne książki i czasopisma wychodzą z loretańskich drukarni w Warszawie, Włoszech, Rumunii i na Ukrainie. Wydawnictwa w Polsce i we Włoszech mają własne studio nagrań, co pozwala na wizualny i dźwiękowy przekaz prawd Bożych. A wszystko dzięki księdzu, który po Lublinie ciągnął zielony wózek.

▼	Ks. Ignacy z biednymi Lublina. ▼ Ks. Ignacy z biednymi Lublina.
ReprodukcjA: Agnieszka Gieroba /Foto Gość

Ignacy Kłopotowski urodził się 150 lat temu. Wówczas pewnie nikomu nie przyszło do głowy, że ten cichy, chudziutki chłopiec stanie się kiedyś założycielem katolickich gazet, wydawnictw i zgromadzenia zakonnego. Siostry loretanki świętują nie tylko rocznicę urodzin, ale i 125. rocznicę święceń kapłańskich swojego założyciela. Był wikariuszem w parafii Nawrócenia św. Pawła w Lublinie. Jednocześnie prowadził wykłady dla kleryków w seminarium. Po roku biskup przeniósł go do pracy w lubelskiej katedrze. Obowiązków było dużo, gdyż parafia wówczas obejmowała większą część miasta. I choć w tamtych czasach posługa księdza polegała przede wszystkim na sprawowaniu Mszy św., ks. Ignacy miał pełne ręce roboty.

Dostępne jest 19% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.