Skarby sakralne i przyrodnicze

Justyna Jarosińska

|

Gość Lubelski 34/2016

publikacja 18.08.2016 00:00

Kiedyś podobno z uroków Baranowa korzystał jeden z bohaterów Sienkiewiczowskiej Trylogii. Dziś każdy, kto zechce odwiedzić tę nadwieprzańską miejscowość, na pewno zakocha się w tutejszej przyrodzie.

	Kościół w Baranowie jest jednym z dwóch w archidiecezji wybudowanych w stylu późnego baroku. Kościół w Baranowie jest jednym z dwóch w archidiecezji wybudowanych w stylu późnego baroku.
Justyna Jarosińska /Foto Gość

Niewielka miejscowość nad Wieprzem lata temu posiadała prawa miejskie. Była też miejscem, w którym regularnie odbywały się targi i jarmarki, co odróżniało ją od pobliskich miejscowości. Głównym zajęciem mieszkańców Baranowa był w związku z tym handel. Kościół w Baranowie, stojący w centrum miejscowości i mający za patrona od początku istnienia św. Jana Chrzciciela, wznoszony był trzy razy. Najpierw drewniany – przez Piotra Firleja w 1549 r., później, także drewniany – przez rodzinę Ponętowskich, aż w końcu powstał ten w obecnym kształcie, już murowany, w latach 1764–1781. Jego budowę sfinansował ks. Tomasz Okuński.

Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.