Szkoła Jana Bosko

Agnieszka Gieroba Agnieszka Gieroba

publikacja 20.09.2016 10:50

Chodzi o to, by dać więcej niż porządne wykształcenie. W każdym jest jakiś talent, nie zawsze odkryty i rozwinięty. Ks. Jan Bosko umiał takie zdolności odnajdywać w swoich wychowankach. Jego przykładem chce iść Szkoła Podstawowa ks. Jana Bosko, jaka powstaje w Lublinie.

Przedszkolaki Przedszkolaki
Zanim ruszy szkoła, zajęcia w jej murach mają maluchy
Agnieszka Gieroba /Foto Gość

Zaczęło się od osobistego poznania ks. Bosko. W przypadku pani Agnieszki Kulik dyrektora powstającej w Lublinie szkoły sprawa była prosta.

- Mieszkałam w salezjańskiej parafii, więc o ks. Bosko słyszałam od najmłodszych lat, do tego doświadczałam jaką moc mają jego zasady na własnej skórze - mówi Agnieszka Kulik.

Okazało się, że ludzi, którym zależy na odkrywaniu dobra w młodym człowieku jest całkiem sporo. Tak powstało Stowarzyszenie "Jestem", które w oparciu o zasady ks. Bosko zaczęło zakładać świetlice dla dzieci, prowadzić zajęcia, wspierać tych, którzy mieli jakieś kłopoty. W końcu powstało przedszkole, któremu patronuje ks. Bosko.

- Postać naszego patrona jest bliska wielu pedagogom, więc codzienna praca w przedszkolu, jakie prowadzimy opiera się na zasadach ks. Bosko. Dzieci nie tylko dobrze się bawią, ale przy okazji zdobywają wiedzę i umiejętności. Uczą się wrażliwości na drugiego, chętnie sobie pomagają, potrafią rozróżnić to, co dobre, od tego co może być szkodliwe. Coraz częściej rodzice pytali: "co dalej?". Tak narodził się pomysł stworzenia w Lublinie Szkoły Podstawowej Jana Bosko - wyjaśnia pani Agnieszka Kulik.

Nie udało się wystartować w tym roku szkolnym, choć budynek jest prawie gotowy.

- Niestety nasz plan na ten rok się nie udał, ale mamy nadzieję, że kolejny rok przywita w szkole uczniów. Zaczynamy od klas startowej zwanej "zerówką" i od klasy pierwszej. Rodzice, którzy zdecydują się zapisać do nas swoje dzieci będą mieli do wyboru dwa warianty, jeden to zajęcia obowiązkowe od rana do południa, po czym dzieci wracają do domu, drugi to możliwość zostawienia dzieci na zajęcia dodatkowe do 16.00. Każdego dnia przewidziane są inne rodzaje zajęć, poczynając od odrabiania lekcji i jeśli jest taka potrzeba uzupełnienia czy wyjaśnienia czegoś, co dziecku sprawia trudność, poprzez zajęcia sportowe, muzyczne (chcemy ba każde nasze dziecko potrafiło zagrać na flecie), skończywszy na artystycznych. To dziedziny, które ułatwiają rozwój dziecka, pomagają odkryć właściwe im talenty i rozwijać je - wyjaśnia Agnieszka Kulik.
Szkoła ks. Jana Bosko będzie mieścić się przy ulicy Krochmalnej, na terenie parafii św. Teresy w Lublinie.