Do czego zdolny jest nasz mózg?

Anna Dutkowska*

publikacja 26.09.2016 12:40

Wszyscy posiadamy zdolność czytania cudzego umysłu. Do niedawna niesłusznie uważano, że jest to niezależne od tego, w jakiej kulturze się wychowujemy i jakim językiem mówimy. A co się dzieje w naszej głowie, gdy patrzymy na coś pięknego i czy świadek naoczny jest bardziej wiarygodny niż świadek nauszny?

Do czego zdolny jest nasz mózg? Interdyscyplinarne podejście do nauki w kwestii zdolności i funkcji mózgu człowieka, daje szansę na większe zrozumienie tego fenomenu Henryk Przondziono /Foto Gość

Sztuczna inteligencja, psychologia poznawcza czy rozwojowa, językoznawstwo, logika, antropologia, nauki społeczne, neuronauki, filozofia umysłu, epistemologia, etologia – czy coś je wszystkie łączy? Istnieje jedna dziedzina, która daje płaszczyznę do współpracy i badań tak wielu różnym dyscyplinom naukowym. Jest nią kognitywistka. W końcu to właśnie złożona, wielowymiarowa struktura umysłu ludzkiego wyróżnia nas spośród wszystkich istot żywych. Zrozumienie tej złożoności jest możliwe jedynie poprzez interdyscyplinarność i współpracę różnych nauk. To właśnie w tej różnorodności tkwi siła kognitywistyki.

24 września zakończył się w Białymstoku XI Zjazd Polskiego Towarzystwa Kognitywistycznego. Program konferencji był wypełniony po brzegi: wykłady plenarne, dyskusje panelowe, jedenaście różnych sekcji tematycznych w których obrady odbywały się równolegle w pięciu różnych salach. Uczestników ograniczała jedynie niezdolność do bilokacji – chociaż pewnie i w tym przypadku okazałaby się ona niewystarczająca.

Trafna teoria dotycząca umysłu ludzkiego potrzebuje, aby uwzględniane przez nią badania były transdyscyplinarne i by zawierały zarówno wiedzę naukową, jak i filozoficzną. Nauki szczegółowe dostarczają obfitej ilości danych dotyczących różnych aspektów, wymiarów i poziomów procesów umysłowo-poznawczych. Filozofia i nauki humanistyczne są źródłem inspirujących pomysłów, wiedzotwórczych pytań i nowych perspektyw. Co więcej, wskazują one także na zakres i ograniczenia danych teorii, poprzez logiczną analizę pojęć, uchwycenie wzajemnych zależności danych dziedzin i ich relacji międzypoziomowych.

Jeżeli chcemy poznać naturę umysłu ludzkiego należy uwzględnić chociażby wiele poziomów czasowych. W odcinkach milisekundowych zachodzi mnóstwo wyładowań neuronalnych, w ciągu dnia odbieramy cały szereg bodźców przetwarzanych przez nasz mózg, który przez lata naszego życia – od poczęcia aż do śmierci – przechodzi ciągłe przemiany i nie miałby takiego kształtu, gdyby nie ewolucyjna przeszłość naszego gatunku. Jedna nauka tego nie ogarnie, ale wiele różnych a współpracujących ze sobą i otwartych na tę różność, już tak. Żadna nie jest lepsza, ani gorsza – to dzięki swej wielorakości są bliżej prawdy o przedmiocie swoich badań.

Jedną z perspektyw stanowi czas. A co z pozostałymi czynnikami, np. społecznymi? Czy różnice kulturowe mogą mieć wpływ na nasz umysł i na to, jak poznajemy  świat i innych ludzi? Na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II w ramach Wydziału Filozofii prowadzone są badania porównawcze różnic kulturowych dotyczących zdolności czytania cudzych umysłów. Wszyscy ją posiadamy. Dzięki niej jesteśmy w stanie – jak to się mówi – wejść w czyjeś buty: trafnie przypuszczać, co ma na myśli druga osoba, co czuje i co widzi, czyli co jej siedzi w głowie. Do niedawna uważano, że ta kompetencja poznawcza jest niezależna od tego, w jakiej kulturze się wychowujemy i jakim językiem mówimy. To przypuszczenie okazało się nietrafne. Analizy prowadzone przez prof. Arkadiusza Guta na grupach dzieci z Polski, Chin, Hong Kongu, USA i Kanady  pokazują, iż to w jakiej kulturze się wychowujemy i jakim językiem mówimy ma zasadniczy wpływ nie tylko na sposób w jaki postrzegamy samych siebie, ale także wpływa na różnice w dziedzinie odczytywania stanów mentalnych innych osób.

W kognitywistyce istotnym jest nie tylko poznanie czynników, jakie mają wpływ na kształtowanie umysłu. Zajmujące są także same mechanizmy jego działania. Prof. Piotr Francuz z KUL wraz ze swoim zespołem zastanawiają się nad fenomenem postrzegania piękna – co się dzieje w naszej głowie, gdy patrzymy na coś pięknego (albo nie) i dlaczego uważamy, że takie jest. Wiadomo na pewno, że oglądanie obrazów jest fragmentaryczne. Czy istnieją jednak jakieś części obrazów, ze względu na które stwierdzamy, iż są one piękne? Odpowiedź na to pytanie dostarczą nie tylko dane z zakresu badań własności punktów fiksacji wzroku na obrazach, ale także dyskusja na płaszczyźnie estetyki, psychologii i historii sztuki.

Rozmowy z sal wykładowych podczas zjazdu w Białymstoku - przenosiły się podczas przerw kawowych w kuluary. Czy tylko człowiek jest racjonalny? Czy tylko on posiada zdolność do tworzenia kontrafaktycznych – możliwych, ale mało prawdopodobnych – scenariuszy? Czy istnieje granica pomiędzy pamięcią krótkotrwałą a długotrwałą? Czy świadek naoczny jest bardziej wiarygodny od nausznego? Z każdą odpowiedzią przybywało więcej pytań. Pytań, na które z wielu perspektyw starało się odpowiedzieć wielu przedstawicieli różnych dyscyplin naukowych. W ten sposób rozwija się nauka. W ten sposób jesteśmy w stanie być bliżej prawdy o fenomenie ludzkiego umysłu. Poprzez współdziałanie różnorodności.

*Anna Dutkowska jest doktorantką w Katedrze Filozofii Przyrody Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.