Przeobrażenia

ks. Rafał Pastwa ks. Rafał Pastwa

publikacja 30.09.2016 20:40

Wystawa Ukrajins’kyj Zriz w lubelskim Centrum Spotkania Kultur to obraz aktualnego stanu ukraińskiej sztuki współczesnej, osadzonej w kontekście kryzysu. Z wystawy przebijają główne tematy: strach, niepewność, potworność, lęk i okrucieństwo człowieka.

Przeobrażenia Wystawa skoncentrowana jest na tematyce związanej z wojną, strachem i niepewnością ks. Rafał Pastwa /Foto Gość

Ukraiński pisarz Ołeksandr Bojczenko twierdzi z typowym dla siebie humorem, że aby zrozumieć sztukę współczesną, trzeba się przyjaźnić z jakimś artystą współczesnym. Z kolei Damien Hirst, niezwykle popularny artysta na Wyspach Brytyjskich, powiedział kiedyś o sobie ze sporą dozą ironii, że zadziwiające jest, ile może osiągnąć człowiek z trójką minus z plastyki, skaleczoną wyobraźnią i piłą spalinową. Jednak wystawa, którą właśnie otwarto w Centrum Spotkania Kultur w Lublinie, nie stanowi rzeczywistości oderwanej od codziennego życia, przynajmniej życia na Wschodzie.

Ukrajins’kyj Zriz, czyli Ukraiński Przekrój to swego rodzaju obraz ukraińskiej sztuki współczesnej, odsłaniający sylwetkę Ukrainy. Wystawę można już oglądać w Centrum Spotkania Kultur w Lublinie. Będzie ona otwarta do 30 października 2016 r. Wystawę otworzyli: Piotr Franaszek, dyrektor CSK, oraz Volodymir Kaufman i Zbigniew Sobczuk.

Wystawa Ukrajins’kyj Zriz – „Przeobrażenia” jest zbudowana wokół problematyki niepewności, niemocy, migracji, traumy, nienawiści, potworności, śmierci i aberracji. Całość prezentacji jest uzupełniona poprzez sztukę performance. Ma ona stanowić swego rodzaju uzupełnienie całości programu.

Przeobrażenia   Artyści posługują się różnymi formami przekazu ks. Rafał Pastwa /Foto Gość Pierwszy Ukrajins’kyj Zriz zorganizowano w Lublinie w 2010 r. Była to próba szukania tożsamości ukraińskiej sztuki współczesnej. W 2013 r. kolejna edycja miała być wyrazem autoanalizy i samooceny. Obecna wystawa jest przesiąknięta treściami zakorzenionymi w wojnie. – Artysta nie może przejść obok problemu wojny obojętnie, jest to niemożliwe – mówił podczas otwarcia wystawy jej kurator Zbigniew Sobczuk.

Piotr Franaszek wyraził zadowolenie, że wystawa znalazła się w Lublinie, w miejscu, które ma na celu promować kulturę z całym jej bogactwem i złożonością, tym bardziej że CSK znajduje się w bliskim sąsiedztwie Ukrainy.

Wystawa zawiera prace artystów głównie z 2015 i 2016 roku. Warto zwrócić uwagę na instalację graficzną wokół tematyki strachu Volodymir Kaufmana, prace Mykoly Matsenki czy „Barszcz” Olega Tistola.