Złożony problem z wolontariuszami

Justyna Jarosińska Justyna Jarosińska

publikacja 05.10.2016 13:57

Jest ich coraz mniej, a pracy przybywa. Centrum Wolontariatu poszukuje chętne osoby, które zechcą choć chwilę swojego czasu poświęcić dla innych.

Młodzi wolontariusze najchętniej, jak mówi Anna Zbiciak, wybierają pracę z dziećmi. Młodzi wolontariusze najchętniej, jak mówi Anna Zbiciak, wybierają pracę z dziećmi.
Justyna Jarosińska /Foto Gość

Już dziś o godz. 19 w Pracowni Integracji Centrum Wolontariatu w Lublinie, przy ul. Głębokiej 17, odbędzie się pierwsze spotkanie informacyjne dla wszystkich, którzy w swoim zabieganym życiu są w stanie wygospodarować minimum 3 godz. tygodniowo na pomoc potrzebującym. 

Jak zaznacza Anna Zbiciak z Centrum Wolontariatu, pomoc każdej osoby czy to nastolatka, studenta czy osoby pracującej a nawet seniora, jest bardzo potrzebna. 

- Widzimy, że niestety idea wolontariatu gdzieś się w młodych ludziach zatraca - mówi Natalia Ciołek z Centrum Wolontariatu. - Po śmierci Jana Pawła II dało się zaobserwować, że ludzie chcą pomagać. Potem z roku na rok entuzjazm zaczął się w ludziach wypalać. W programie pomocy uchodźcom, w którym pracuję, na początku funkcjonowania Centrum było 90 wolontariuszy. Wszystkich w tym czasie było 300. Teraz po "aferze" z uchodźcami nawet ci, którzy z uchodźcami pracowali, znali ich, zaczęli się wycofywać. 

Aktualnie poszukiwane są osoby chętne do pracy na rzecz osób zagrożonych wykluczeniem społecznym: bezdomnych, uchodźców, dzieci z zaniedbanych dzielnic, osób z zaburzeniami psychicznymi, nieletnich po konflikcie z prawem, osób osadzonych i opuszczających zakłady karne, chorych dzieci. 

Dla wolontariuszy przygotowane zostały specjalne szkolenia i warsztaty. - Każdy sam zweryfikuje czy to w trakcie szkoleń czy w trakcie przyglądania się pracy w programie, czy program, który wybrał jest dla niego adekwatny i czy dobrze się w nim czuje - podkreśla Anna Zbiciak.  

Anna zwraca uwagę, że choć dziś nie jest to już tak popularne, to warto być wolontariuszem, bo wspieranie osób potrzebujących buduje również osoby, które pomagają. - To także własny rozwój osobisty, bo nasi wolontariusze w toku pracy uczą się bardzo przydatnych rzeczy, które później mogą wykorzystać na rynku pracy - zaznacza. 

Kolejne spotkania dla potencjalnych wolontariuszy odbędą się 6,7,10,11 października także o godz. 19 przy ul. Głębokiej 17.