Do wielkich rzeczy nigdy za młodzi

Justyna Jarosińska

|

Gość Lubelski 50/2016

publikacja 08.12.2016 00:00

Przeszło 20 lat temu plac przed lubelską archikatedrą po raz pierwszy wypełnili młodzi z całej diecezji. Ślubowali pracować nad sobą, służyć Bogu, Kościołowi i ojczyźnie.

Młodzi KSM-owcy ze swym duszpasterzem świętowali 25 lat funkcjonowania KSM na Lubelszczyźnie. Młodzi KSM-owcy ze swym duszpasterzem świętowali 25 lat funkcjonowania KSM na Lubelszczyźnie.
Archiwum KSM

Ciągle pamiętam ten wielki tłum i wspólnie wypowiadane słowa – wspomina Bożena Kaczyńska, jedna z wielu ludzi, którzy jako pierwsi po wojnie złożyli w diecezji lubelskiej przyrzeczenia Katolickiego Stowarzyszenia Młodych. – Do dziś to we mnie żyje – dodaje. Wskrzeszanie struktur KSM po długiej przerwie na Lubelszczyźnie ruszyło w 1991 r. Zaproszenie do odbudowywania tej organizacji przyjął od lubelskiego biskupa ks. Mieczysław Puzewicz, ówczesny wikariusz jednej z parafii w Łęcznej.

Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.