Protest kilkudziesięciu studentów przeciw rządowi i min. Gowinowi

rp

publikacja 25.01.2017 17:50

Organizatorzy informowali, że w proteście może wziąć udział nawet trzysta osób, jednak ostatecznie na placu Teatralnym protestowało kilkudziesięciu studentów.

Protest kilkudziesięciu studentów przeciw rządowi i min. Gowinowi W proteście uczestniczyła niewielka grupa studentów ks. Rafał Pastwa /Foto Gość

Wydarzenie rozpoczęło się z kilkuminutowym opóźnieniem. Najwyraźniej studenci z Lublina nie byli zainteresowani organizowanym protestem. Organizatorzy przynieśli ze sobą transparenty z napisem: „Nasze państwo to nie wasz folwark”, „Cicho już byliśmy” oraz „Stop dewastacji edukacji”.

- Gromadzimy się, żeby sprzeciwić się po pierwsze dehumanizacji ludzi, łamaniu praw człowieka przez obecny rząd i w ogóle przeciw naginaniu prawa - mówił Kamil Zieliński, organizator protestu i student III roku kognitywistyki UMCS. Zarzucał, że rządzący nie biorą pod uwagę zainteresowanych reformą edukacji czy reformą Gowina. Protest studentów z Lublina to, według K. Zielińskiego, również sprzeciw wobec polityki ministra Szyszki.

Protest kilkudziesięciu studentów przeciw rządowi i min. Gowinowi   Protest miał pokazać aktywność studentów ks. Rafał Pastwa /Foto Gość Organizator protestu podkreślał, że ta manifestacja to ostrzeżenie przed studentami i ludźmi młodymi dla obecnie rządzących, ale i rządzących w przyszłości, bo studenci „mają dość wpajanego przez lata schematu, że powinni się jedynie uczyć i pracować bez zajmowania się sprawami społecznymi i politycznymi”. – Chcemy pokazać, że możemy robić jedno i drugie - tłumaczył.

Postulaty nie zostaną spisane i przedstawione ministrowi Gowinowi. Jak zapowiedzieli organizatorzy: "Minister może się w każdej chwili z postulatami zapoznać na stronach ogólnopolskiego protestu, na stronie lubelskiego również. My nie widzimy sensu przesyłania jakiegokolwiek stanowiska dla rządu, ponieważ my to stanowisko wyrażamy tutaj".

- Pokazujemy obywatelom kraju i obywatelom miasta, że studenci są jednak aktywni, wbrew temu, co chcą powiedzieć niektórzy. Media i jednocześnie duża część polityków różnych opcji wmawiała nam, że nie powinniśmy robić dosłownie nic - podsumował student kognitywistyki UMCS.

Po przeciwległej stronie placu Teatralnego hasła o niezrozumiałej treści wznosiła jedna osoba, która zgłosiła wcześniej zgromadzenie do urzędu. Całość wydarzenia była zabezpieczana przez policję. Wydarzeniu towarzyszyło duże zainteresowanie mediów.

O postulatach studentów i planowanym proteście można przeczytać w artykule: „Studenci z Lublina będą protestować przeciwko polityce rządu”.