Pisankowy zawrót głowy

ag

publikacja 15.04.2017 08:34

Wielka Sobota niesie ze sobą zwyczaj święcenia pokarmów. Szykowanie koszyczka i malowanie pisanek to okazja do wspólnego rodzinnie spędzonego czasu.

Święcenie pokarmów Święcenie pokarmów
Agnieszka Gieroba /Foto Gość

Jedni malują w cebuli, inni zdobią woskiem, kolorowymi farbami, ubierają w specjalne koszulki lub robią "wydrapywanki" na jednolicie umalowanej skorupce.

- Każda rodzina ma swój zwyczaj. W moim rodzinnym domu zawsze gotowaliśmy jajka w wywarze z cebuli, jedne były ciemnobrązowe, inne jasne. Natomiast w męża rodzinnym domu zdobiono pisanki przez drapanie czymś ostrym wzorków na ciemno zabarwionych skorupkach. Z siostrą i bratem rywalizowali, kto stworzy najładniejszą. W naszej wspólnej rodzinie tradycje połączyliśmy. Malujemy jajka w łupinkach cebuli, a potem każdy stara się za pomocą nożyka wyskrobać jakiś wzorek. To bardzo miły poranek, kiedy wszyscy zasiadają razem i szykujemy koszyczek - mówi Anna Malinowska.

Zanim nadeszła Wielkanoc, można było w wielu miejscach podpatrzyć, jak efektownie ozdobić pisankę. Specjalne warsztaty odbyły się np. w Muzeum Wsi Lubelskiej oraz w kilku domach kultury.

Spotkania świąteczne odbywały się w wielu szkołach i przedszkolach, gdzie dzieci nie tylko wspólnie szykowały ozdoby świąteczne, ale i rozmawiały o tym, czym są święta Wielkiej Nocy.

Jednym z takich miejsc było przedszkole sióstr urszulanek SJK w Lublinie.