Przyszłość zależy od dużych rodzin

Agnieszka Gieroba Agnieszka Gieroba

publikacja 24.04.2017 09:23

Rodziny wielodzietne to nie problem, to rozwiązanie różnych trudnych spraw i deficytów z jakimi zmaga się dzisiejsze społeczeństwo, dlatego warto je wspierać choćby przez przystąpienie do programu Karta Dużej Rodziny.

Bożena i Hubert Pietrasowie z dziećmi Bożena i Hubert Pietrasowie z dziećmi
Potwierdzają, że Karta Dużej Rodziny jest dla nich ułatwieniem
Agnieszka Gieorba /Foto gość

W 2014 roku, kiedy w Lublinie odbywał się zjazd dużych rodzin ówczesny prezydent obiecał, że będzie ogólnopolska karta dużej rodziny, która ma ułatwić codzienne funkcjonowanie rodzicom z przynajmniej trójką dzieci. Wcześniej z inicjatywy Związku Dużych Rodzin „Trzy Plus” wiele miast stworzyło takie karty lokalnie. Wśród nich znalazł się także Lublin.

Przedsiębiorcy z różnych branż mogli zgłaszać się do programu oferując posiadaczom karty zniżki na swoje produkty i usługi. Działało to jednak tylko na terenie danej miejscowości, która stworzyła swoją kartę dużej rodziny. Jeśli ktoś przyjeżdżał z innej miejscowości, nie mógł korzystać z lokalnej oferty. Stąd była potrzeba by stworzyć ogólnopolską kartę dużej rodziny, która obejmowałaby w całym kraju rodziny z przynajmniej 3 dzieci. Tak się rzeczywiście stało, jednak by program był skuteczny potrzebni są partnerzy, którzy chcą wspierać rodziny.

- Karta dużej rodziny wspiera nie tylko w sensie finansowym, ale daje także możliwość przedsiębiorcom włączenia się w działania na rzecz przyszłości Polski. Choć może brzmi to górnolotnie, to jest faktem, że przez różnego rodzaju ułatwienia, z których mogą korzystać rodziny wielodzietne, docenia się trud rodzicielstwa. To działanie długofalowe, którego efekty będą widoczne być może dopiero za kilka lat. Skutki działania programu podobne są do rządowej oferty 500 plus - mówi Bożena Pietras pełnomocnik Karty Dużej Rodziny i przewodnicząca Związku Dużych Rodzin w Lublinie.

Rodzice, którzy mają kilkoro dzieci, biorą na siebie większą odpowiedzialność. Nie chodzi tu tylko o obciążenie finansowe, ale i o odpowiednie wychowanie, edukację, zapewnienie przyszłości.

- Jest wiele podmiotów, które chcą wspierać takich ludzi. Jedną z możliwości jest właśnie zostanie partnerem KDR przez zaoferowanie różnego rodzaju zniżek. Nie jest to bynajmniej działanie jednostronne, że tylko przedsiębiorca coś daje. Rodziny chętnie robią zakupy czy korzystają z oferty udziałowców programu, tym samym zwiększając ich obroty. Poza tym Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej , które podpisało porozumienie ze Związkiem Dużych Rodzin „ Trzy Plus”  zapewnia tym firmom możliwość  prezentacji swojego logo na stronach ministerstwa.  Dzięki włączeniu się firmy do programu KDR zapewniamy rozpoznawalność i zainteresowanie ofertą a także takie firmy realizują politykę społecznej odpowiedzialności biznesu. Taki podmiot staje się przyjaznym miejscem dla rodziny. To korzyść obustronna - zapewnia Bożena Pietras.

Więcej na ten temat w kolejnym lubelskim "Gościu Niedzielnym".