Wspólnota na dobre i złe

Justyna Jarosińska

|

Gość Lubelski 25/2017

publikacja 22.06.2017 00:00

Mają świetnych piłkarzy, dobre sery i masło oraz ludzi, dla których działalność na rzecz innych jest czymś zupełnie naturalnym.

Wspólnota na dobre i złe

Michów dawno temu był miastem. Zaledwie 100 lat, ale cały czas funkcjonują tu charakterystyczne dla miasta nazwy ulic. Choć parafia nie jest duża, na jej terenie znajduje się prężnie funkcjonująca i znana w całym województwie spółdzielnia mleczarska „Michowianka”. – Mają produkty naprawdę świetnej jakości i sporo ludzi z naszego terenu ma pracę – chwali przedsiębiorstwo proboszcz ks. Jan Brodziak. – Oprócz „Michowianki” nie ma tu żadnych większych zakładów pracy, nie licząc oczywiście szkoły i urzędu gminy. Większość ludzi pracuje w rolnictwie – dodaje.

Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.