Szatan istnieje naprawdę

Justyna Jarosińska

|

Gość Lubelski 36/2017

publikacja 07.09.2017 00:00

Do Wąwolnicy pielgrzymi przybywają, by prosić Matkę Bożą o wstawiennictwo, ale także, by szukać pomocy u znanego egzorcysty. O swojej posłudze ks. Jan Pęzioł opowiedział ks. Rafałowi Olchawskiemu.

▲	Ks. Jan Pęzioł posługę egzorcysty pełni w archidiecezji lubelskiej od 2001 r. ▲ Ks. Jan Pęzioł posługę egzorcysty pełni w archidiecezji lubelskiej od 2001 r.
Stefan Sękowski /Foto Gość

Ksiądz infułat Jan Pęzioł posługę egzorcysty pełni od 2001 r. – Nominację na tę funkcję otrzymał dosłownie kilka dni po tym, jak przeszedł na emeryturę i został rezydentem w Wąwolnicy – wyjaśnia ks. Rafał Olchawski, autor książki wywiadu z ks. Janem pt. „Mocą Imienia Jezus” i jednocześnie wicedyrektor wydawnictwa „Gaudium”. – Był zaskoczony i, jak mówi, lekko przestraszony. Posługę podjął jednak bardzo odpowiedzialnie. Kupił rytuał i pierwsze swe kroki skierował do kapłanów, którzy już byli egzorcystami.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.