Pan Bóg postawił na mojej drodze boks

Agnieszka Gieroba

|

Gość Lubelski 43/2017

publikacja 26.10.2017 00:00

Pierwszy raz rękawice bokserskie założyła, gdy miała 20 lat. Wszyscy myśleli, że to tak dla żartu, choć dziewczyna zawsze lubiła się bić. Jakież było zdumienie, gdy po roku treningu została wicemistrzynią Europy.

Karolina Michalczuk z trenerem Władysławem Maciejewskim osiągnęła spore sukcesy w boksie kobiet. Karolina Michalczuk z trenerem Władysławem Maciejewskim osiągnęła spore sukcesy w boksie kobiet.
Agnieszka Gieroba /Foto Gość

Pracowitość, ambicja i pokora to cechy, które trener Władysław Maciejewski ceni w niej najbardziej. To on uwierzył w możliwości Karoliny Michalczuk, gdy inni pukali się w głowę, dziwiąc się, że zajmuje się dwudziestoletnią dziewczyną, która zaczyna uczyć się boksu. – Optymalny wiek, by zacząć boksować, to 8–12 lat. Karolina miała 20 i według wszystkich reguł była za stara. Miała jednak w sobie pasję, wielką pracowitość, determinację i marzenie, by być najlepszą. Pracowała więcej od chłopaków, których miałem pod swoją opieką, i była zwyczajnie od nich lepsza. To talent, jaki rzadko się zdarza – mówił Władysław Maciejewski podczas spotkania na KUL, na które wraz z Karoliną został zaproszony w ramach Festiwalu Nauki.

Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.