Był dla ludzi jak ojciec

xrk

|

Gość Lubelski 03/2018

publikacja 18.01.2018 00:00

Przez 33 lata był proboszczem w parafii Kanie. 24 stycznia mija rok od śmierci ks. kan. Stanisława Furlepy.

▲	Kapłan świętował z parafianami rocznice swoich święceń kapłańskich. ▲ Kapłan świętował z parafianami rocznice swoich święceń kapłańskich.
reprodukcja agnieszka gieroba

Nic zatem dziwnego, że znał w parafii wszystkich, znaczną część mieszkańców ochrzcił, udzielił im Pierwszej Komunii Świętej, więc do większości mówił po imieniu, każdemu uścisnął dłoń na przywitanie, zamienił kilka słów, obdarzył uśmiechem lub skarcił spojrzeniem jak ojciec. I parafianie szanowali go jak ojca, liczyli się z jego zdaniem, udawali się do niego po pomoc w różnych sprawach, dorastali, słuchając jego słów o Bogu i wartościach, uczestniczyli w Eucharystii. Ksiądz angażował wiernych w liturgię, zachęcał młodzież do czytania słowa Bożego, cieszył się, że ołtarz otaczała liczna grupa ministrantów; uczył dbania o świątynię i jej wystrój. Wszystkie te starania służyły budowaniu wspólnoty.

Dla ducha i ciała

Ksiądz Stanisław dumny był z Legionu Maryi, kółek różańcowych, KSM-u. Jako dobry duszpasterz rozumiał, że należy dbać nie tylko o rozwój ducha, ale również ciała. Widocznym znakiem tego jest sala w domu parafialnym, w której znajduje się kącik trofeów – pucharów zdobytych przez ministrantów w różnych zawodach sportowych w piłkę nożną.

Dostępne jest 36% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.