Ludzie - największy kapitał

Justyna Jarosińska Justyna Jarosińska

publikacja 23.04.2018 10:45

Rządziły nim wielkie i możne rody, bywały tu ważne osobistości. Dziś, po 600 latach od powstania, Opole Lubelskie znowu kwitnie.

Dariusz Wróbel sprawuje stanowisko burmistrza już drugą kadencję Dariusz Wróbel sprawuje stanowisko burmistrza już drugą kadencję
Justyna Jarosińska /Foto Gość

Na mapie Polski pojawiło się ok. 1400 r. – Ponieważ nie zachowały się dokumenty lokacyjne, historycy podają różne daty lokacji. Większość naukowców uważa jednak, iż to właśnie 1418 r. jest datą powstania miasta najbardziej uzasadnioną historycznie – wyjaśnia burmistrz Opola Lubelskiego Dariusz Wróbel. 

Do rozwoju miasta przyczynił się Stanisław Słupecki, właściciel Opola, który w połowie XVI w. założył tzw. nowe miasto z dużym rynkiem i osiedlił w nim wielu rzemieślników. Opole przez wieki było ważnym ośrodkiem rzemiosła i handlu, ale również kultury. Słupeccy, a po nich Tarłowie i Lubomirscy w opolskim pałacu stworzyli wyjątkową galerię malarstwa i wielką bibliotekę. Do dziś wśród opolan pamięć o wielkiej historii miasta jest wciąż żywa, a ciekawe zabytki miasta są ważnym czynnikiem rozwoju turystycznego.  Ludzie - największy kapitał  

W centrum Opola znajduje się kościół, który stanowi bez wątpienia największą ozdobę miasta i jednocześnie najważniejszy zabytek. Pracowali tu ks. Ignacy Konarski i ks. Piotr Ściegienny, a niektórzy do dziś wierzą legendzie, która głosi, że w ich barokowej świątyni znajdują się szczątki papieża Klemensa. – Mamy w kościele 
wyjątkowy relikwiarz w formie oszklonego sarkofagu. W nim umieszczony jest doskonale  zachowany ludzki szkielet, podpisany „Ossa Clementum” czyli „Kości Klemensa”.  Podobno Jan Tarło kupił szczątki papieża  Klemensa, choć to raczej niemożliwe – mówi proboszcz opolskiego kościoła ks. Krzysztof Kozak. – Prawdopodobnie jest to męczennik Klemens pochowany w rzymskich katakumbach, a później przekazany przez papieża Janowi Tarle – dodaje. 

Burmistrz Opola Lubelskiego jest dumny nie tylko z faktu, że na terenie miasta znajduje się jeden z najpiękniejszych i najważniejszych kościołów w archidiecezji, ale także, a może przede wszystkim, z mieszkańców, którzy tworzą lokalną społeczność. 

– Wychodzę z założenia, że dzisiaj inwestowanie w ludzi jest tak samo ważne, jak inwestowanie w infrastrukturę,  jeśli nawet nie ważniejsze – przekonuje Dariusz Wróbel. – Bardzo się cieszę, że za sprawą różnego rodzaju inicjatyw udało nam się pobudzić życie społeczne. 

W Opolu Lubelskim działa wiele różnych organizacji pozarządowych. – Dzięki temu, że  funkcjonuje u nas Lokalna Grupa  Działania „Owocowy Szlak”, udało się pozyskać niemałe kwoty na pobudzenie aktywności mieszkańców – zauważa burmistrz. Opole słynie z faktu, że władze gminy korzystają z głosu doradczego Rady Seniorów oraz Młodzieżowej Rady Miasta. – Staramy się zauważać każde pokolenie, nie pomijając także najmłodszych, dla których ostatnio otworzyliśmy żłobek. Wcześniej nie było takiej instytucji, a naprawdę była potrzebna – podkreśla burmistrz. 

W mieście każda generacja, jak zaznacza włodarz, ma swoje miejsce. Od 10 lat z powodzeniem działa tu Uniwersytet Trzeciego Wieku, w którym  studiuje przeszło 200 seniorów. Młodzi ludzie z pasją zaangażowali się w tworzenie festiwalu kina niezależnego pod nazwą „Filmoffo”, a wszystkich łączy wyjątkowy teatr „Pokolenie”, w którym najmłodszy aktor ma lat 13, a najstarszy 81. 
Ludzie z Opola, choć to niewielkie, bo 10-tysięczne miasteczko, nie uciekają. Saldo migracji, jak podkreśla burmistrz, w zasadzie oscyluje wokół zera. – Wynika to przede wszystkim z faktu, że ludzie mają gdzie pracować – stwierdza D. Wróbel. W Opolu przoduje ogrodnictwo. – Mamy tu zagłębie produkcyjne, jeśli chodzi o owoce miękkie – informuje burmistrz. – Ogrodnictwo, jako nieliczna aktywność w szeroko rozumianym rolnictwie, przynosi dobre efekty finansowe i to jest dużym bodźcem osiedleńczym dla  ludzi w naszym regionie. Udało nam się ostatnio pozyskać inwestorów zewnętrznych związanych z przetwórstwem owoców, ale nie tylko – zaznacza. – Niebawem będzie oddawana do użytku fabryka ścian mobilnych. Mamy również kolejnego przedsiębiorcę, który lokuje u nas swój biznes, bo jak mówi, stwarzamy odpowiednie warunki dla obsługi  inwestorów. Będzie to działalność związana z produkcją farmaceutyków na bazie alg. Na 7 ha ma stanąć centrum badawczo – rozwojowe, by można było tam hodować właśnie algi. 

Jednym z kluczowych pracodawców w Opolu Lubelskim jest także niedawno wybudowany zakład penitencjarny. – Generuje on 300 miejsc pracy i to pracy za dobrą płacę – podkreśla Dariusz Wróbel. – Dla tak niewielkiego ośrodka jak nasz to naprawdę ważny podmiot. 

Zdaniem D. Wróbla poważny rozwój miasta w ostatnich latach związany jest m.in. z faktem, że władze Opola od lat kładą nacisk na kontynuację działań poprzedników. – Nie praktykujemy odcinania się od tego, co robiła poprzednia władza. Staramy się ze sobą współpracować – zaznacza. Uroczyste  obchody wielkiego jubileuszu rozpoczęły się 15 kwietnia i potrwają do końca roku. – Planujemy wiele imprez. Będą wśród nich wydarzenia kulturalne, sportowe i rozrywkowe. Zaczęliśmy od konferencji o historii miasta. Kulminacja wypadnie pod koniec czerwca podczas Manufaktury Smaków, na której pojawią się goście z Węgier, Ukrainy i Włoch. Zaprosimy też mieszkańców do parku na koncert Orkiestry Symfonicznej im. Karola Namysłowskiego, która zagra muzykę filmową.