Kilka tysięcy osób zgromadził festyn rodzinny i nietypowe zawody na terenach zielonych przy Arenie Lublin. Wydarzenie na grunt lubelski wprowadziły środowiska katolickie.
To prawdopodobnie największa rodzinna impreza w tym mieście. Sam wyścig kaczek rozegrany 27 maja był centralnym wydarzeniem festynu, który oferował mnóstwo atrakcji o charakterze rekreacyjnym, edukacyjnym, sportowym, muzycznym i kulinarnym. Akcji patronowała m.in. redakcja lubelskiego „Gościa Niedzielnego”, która do wyścigu charytatywnego zgłosiła również swoje kaczki. Każda kupiona kaczka to wsparcie dla dzieci – podopiecznych stowarzyszenia Agape i fundacji Skrzydła dla Edukacji.
Dzieciom na pomoc
– To była duża porcja zabawy, ciekawych i radosnych spotkań. Przede wszystkim zgromadził nas jednak charytatywny charakter wydarzenia. Cieszymy się z tak dużego zainteresowania i wyścigiem, i festynem. W wyścigu popłynęło niemal 2 tys. kaczek, to konkretna pomoc dla naszych podopiecznych – mówi Anna Łoś ze stowarzyszenia Agape w Lublinie, które obok Skrzydeł dla Edukacji było organizatorem Lubelskiego Wyścigu Kaczek. Jak podkreśla prezes fundacji Tomasz Biedacha – kaczki niosą konkretną pomoc dla dzieci potrzebujących, tych z rodzin trudniej sytuowanych oraz szczególnie uzdolnionych.
Dostępne jest 41% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.