Pan Bóg zaprasza nas na ucztę. Zwróćmy więc uwagę na naszą szatę

RP

publikacja 23.08.2018 21:08

Rozpoczęło się Spotkanie Młodych Archidiecezji Lubelskiej w Garbowie. Przybyli z wielu parafii wraz księżmi, uczestniczyli w Mszy św. na otwarcie trzydniowego święta, której przewodniczył metropolita lubelski.

Pan Bóg zaprasza nas na ucztę. Zwróćmy więc uwagę na naszą szatę Młodzi zapewnili abp. Budzika, że zdali egzamin u papieża Franciszka i wstali z kanapy ks. Rafał Pastwa /Foto Gość

Parafia Przemienienia Pańskiego w Grabowie już po raz 6. gości młodzież archidiecezji lubelskiej w ramach SMAL-u. Organizatorem święta jest Centrum Duszpasterstwa Młodzieży w Lublinie z ks. dr Adamem Babem, wikariuszem biskupim ds. młodzieży.

- Nasi parafianie chętnie się angażują się w pomoc przy organizacji SMAL-u. Przynoszą ciasto i inne produkty dla młodzieży, wspierają to wydarzenie modlitwą. W wydarzeniu uczestniczy niemal stu młodych ludzi również z naszej wspólnoty parafialnej - mówi ks. Zenon Małyszek, proboszcz parafii w Garbowie.

Zebranych powitał ks. Adam Bab. Podziękował za obecność młodym, ich duszpasterzom i wszystkim, którzy pomagają w organizacji tych dni. – To najradośniejszy moment tego pierwszego dnia, Eucharystia zawsze jest w centrum naszych wydarzeń - mówił. Powitał również obecnego na Mszy św. ks. prof. Andrzeja Kicińskiego, prorektora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wójta gminy, jego współpracowników i dyrektora szkoły.

Metropolita lubelski rozpoczął homilię od opowiedzenia historii, którą przedstawił mu jeden z lubelskich księży pracujących za granicą. Jego parafia mieści się blisko przejścia granicznego. Pewnego razu pewien mężczyzna przewoził rowerem wielki worek przez granicę. Powiedział celnikom, że to piasek i celnicy go przepuścili. Potem, za każdym razem zaczęli sprawdzać zawartość worka podejrzewając, że to nie tylko piasek. Tymczasem mężczyzna przemycał rowery. - jak często ludzie koncentrują się nie na tym, co najważniejsze - mówił abp Stanisław Budzik. Podkreślał, że Słowo Boże daje światło w świecie, który wydaje się opanowany mrokiem.

Nawiązując do imienia, które Bóg objawił Mojżeszowi, metropolita lubelski podkreślił, że to imię oznacza pełnię. Mówił, że Bóg pozostaje zawsze wierny swoim obietnicom. Nawiązał do słów papieża Franciszka zawartych w Evangelii Gaudium - gdzie biskup Rzymu zauważa, że radość Ewangelii napełnia wszystkich tych, którzy spotykają się z Jezusem. Ci są wyzwoleni z lęków, z izolacji. Bo z Jezusem odradza się radość.

- Obrazem radości, doczesnej i wiecznej jest w Piśmie Świętym uczta - mówił abp Stanisław. Stwierdził, że zaproszenia mają wielkie znaczenie dla ludzi w codziennym życiu. - Z Ewangelii dowiadujemy się, że również Pan Bóg zaprasza ludzi. Zaprasza człowieka na ucztę, do swego mieszkania, aby ten razem z Nim zasiadł do stołu. On chce się z nami spotkać twarzą w twarz. Ale Ewangelia mówi też, że człowiek może takie zaproszenie Boga odrzucić i nie przyjść na ucztę, a nawet obrazić Gospodarza. Ale Gospodarz zaprosi wtedy innych na ucztę. Ona się odbędzie - wskazywał.

Zauważył, że radosną atmosferę ewangelicznej uczty zakłócił pewien incydent. - Jeden z gości nie miał stroju weselnego. Został za to wyrzucony. Przekonał się, że tuż obok sali weselnej znajduje się ciemność, osamotnienie, opuszczenie. To historia dla nas pouczająca. Dobroć Boga jest bez miary, Jego miłosierdzie również. Ale niczego nam nie narzuca. On czeka na naszą wolność - akcentował.

- Nie lekceważmy tego Bożego zaproszenia. Powinniśmy jednak obejrzeć dokładnie nasz strój weselny, naszą białą szatę chrztu. Pocieszamy się, że wśród licznych zaproszonych, tylko jeden nie miał stroju weselnego - kontynuował w odniesieniu do Bożego miłosierdzia.

W liturgii uczestniczyli liczni parafianie z Garbowa, duszpasterze i opiekunowie młodych. Ks. Tomasz Gap podając ogłoszenia na kolejny dzień zachęcił młodych do wzajemnego dawania świadectwa o swojej wierze i miłości do Chrystusa.

Na zakończenie Eucharystii młodzi podziękowali metropolicie lubelskiemu za to, że wspiera ich we wstawaniu z kanapy. Zapewnili, że zdali egzamin u papieża Franciszka właśnie wstając z kanapy w drodze do Panamy na kolejne ŚDM.

- Jesteśmy tu po raz pierwszy. Bardzo się nam tu podoba. Jest mnóstwo ludzi o pozytywnym nastawieniu, można tez zbliżyć się do Boga - mówią Karolina i Iza z parafii św. Rodziny w Chełmie. Po liturgii odbył się koncert zespołu "Good God".