Patron nienarodzonych i szczęśliwego rozwiązania

Agnieszka Gieroba

|

Gość Lubelski 39/2018

publikacja 27.09.2018 00:00

Jeszcze do niedawna, kiedy dziecko umierało przed porodem, rodzice nie mieli szans, by je pochować. Dziś też nie zawsze jest to możliwe, dlatego symboliczny pomnik dziecka utraconego może być miejscem szczególnej pamięci i modlitwy.

▲	Ks. Marek Gładkowski zaprasza do Sulowa szczególnie matki oczekujące dziecka i małżonków proszących o potomstwo. ▲ Ks. Marek Gładkowski zaprasza do Sulowa szczególnie matki oczekujące dziecka i małżonków proszących o potomstwo.
Zdjęcia Agnieszka Gieroba /Foto Gość

Lata posługi wśród rodzin przyniosły ks. Markowi Gładkowskiemu różne doświadczenia towarzyszenia rodzinom w żałobie i modlitwy za małżonków czekających na rodzicielstwo. – Wystarczy się rozejrzeć, by zobaczyć jakąś rodzinę, przeżywającą utratę nienarodzonego maleństwa lub taką, która bardzo pragnie mieć dziecko, a z różnych względów nie jest to możliwe. Wielokrotnie rozmawiałem z ludźmi, którzy przeżywali traumę śmierci i żalili się, że nie mają grobu swego nienarodzonego dziecka, gdzie mogliby przyjść na ziemskie spotkanie z nim i dać wyraz swej miłości i pamięci – mówi ks. Marek.

Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.