Ojczyznę wolną pobłogosław, Panie...

Justyna Jarosińska

publikacja 11.11.2018 14:49

Jednym z głównych punktów uroczystego świętowania 100. rocznicy odzyskania niepodległości w naszym województwie była Msza św. odprawiona przez abp. Stanisława Budzika w lubelskiej archikatedrze.

Głównym punktem uroczystości była Msza św. w archikatedrze lubelskiej Głównym punktem uroczystości była Msza św. w archikatedrze lubelskiej
Justyna Jarosińska /Foto Gość

W nabożeństwie odprawionym o godz. 10 udział wzięli przedstawiciele województwa, miasta, księża, kombatanci oraz wierni.

Z okazji wielkiego wydarzenia, jakim jest 100. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości, proboszcz archikatedry ks. Adam Lewandowski udostępnił arcybiskupowi wyjątkowy pastorał, na co dzień znajdujący się w skarbcu. - To szczególny świadek niepodległości - wyjaśniał abp Stanisław. - Przygotowany został 100 lat temu dla biskupa pomocniczego Adolfa Jełowieckiego, który został mianowany biskupem 9 listopada 1918 r., na dwa dni przed formalnym ogłoszeniem niepodległości. Biskup Jełowiecki był pierwszym biskupem konsekrowanym w niepodległej Polsce - podkreślił abp Budzik.

W homilii arcybiskup przypomniał, że tegoroczne świętowanie jest wyjątkowe. - Wspominamy dziś tych, którzy dali naszej ojczyźnie wszystko, co najcenniejsze - oddali jej swoje życie i zdrowie. Wspominamy ojców naszej niepodległości: Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego, Ignacego Paderewskiego. Wincentego Witosa i wielu innych. Podziwiamy ich za to, że dla dobra ojczyzny umieli się wznieść ponad podziałami. Choć mieli różne koncepcje dochodzenia do niepodległości w najważniejszym momencie dla dobra wspólnego umieli działać wspólnie.

Metropolita przywołał także słowa skierowane do Polaków przez Ojca Świętego Franciszka z okazji 100-lecia niepodległości. - Papież podkreślał, że mamy budować szczęśliwą przyszłość naszej ojczyzny w jedności i bratniej miłości, niestety tej bratniej miłości i jedności coraz bardziej nam brakuje - zauważył arcybiskup. - W sytuacji głębokiego sporu patriotycznego obowiązkiem wydaje się zaangażowanie w dzieło pojednania, łagodzenie nadmiernych emocji, wskazywanie pól możliwej współpracy ponad podziałami.

Hierarcha zwrócił uwagę, że pierwszym krokiem, który trzeba uczynić, jest refleksja nad językiem, jakim opisujemy naszą ojczyznę, współobywateli i nas samych. - W rozmowach prywatnych, wystąpieniach, debatach, mediach obowiązuje nas przykazanie miłości bliźniego - podkreślał arcybiskup. - Dlatego miarą chrześcijańskiej i patriotycznej wrażliwości staje się dziś wyrażanie własnych opinii z szacunkiem dla współobywateli, także inaczej myślących, w duchu życzliwości i odpowiedzialności, bez krzywdzących porównań i uproszczeń.

Po uroczystej Mszy św. wszyscy uczestnicy przemaszerowali na pl. Zamkowy, by razem wziąć udział w oficjalnych obchodach Święta Niepodległości.