Takie miejscowości jak Zakrzówek mają swój niepowtarzalny urok i są dobrym miejscem do życia dla tych, którzy nie przepadają za wielkomiejskim gwarem i pośpiechem.
▼ Zakrzówecki kościół parafialny.
Agnieszka Gieroba /Foto Gość
Wszystko, co potrzeba, jest na wyciągnięcie ręki. I szkoła, i sklepy, i bank, i oczywiście kościół, gdzie od wieków kolejne pokolenia mieszkańców Zakrzówka i okolic przynoszone były do chrztu, stawały na ślubnym kobiercu, a na koniec ziemskiej wędrówki tu żegnano ich doczesne szczątki.
− To prawda, że nasza miejscowość leży nieco na uboczu głównej drogi, ale nie na uboczu życia i wydarzeń. W codziennej bieganinie może zdarza się nam zapominać o urokach tego miejsca, ale jest wiele okazji, by je docenić – mówi ks. Dariusz Ziółkowski, proboszcz parafii św. Mikołaja w Zakrzówku.
Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.