Jacek chciał zostać świętym

jj

publikacja 25.01.2019 10:52

Młody chłopak spod Rzeszowa studiował na KUL teologię. Miał 25 lat, kiedy zmarł na raka. Historię jego wyjątkowego życia opisuje książka o. prof. Andrzeja Derdziuka zatytułowana "Człowiek na maksa".

Jacek Krawczyk zmarł w 1991 r. Jacek Krawczyk zmarł w 1991 r.
archiwum AD

W tym roku Jacek Krawczyk skończyłby 53 lata. Wiele lat temu przyjechał do Lublina, by studiować teologię. 

Przyjechał już jako uformowany człowiek modlitwy. Często bywał w kościele akademickim, należał do wspólnoty działającej przy kościele. Jednak, jak informuje kapucyn o. prof. Andrzej Derdziuk, był też człowiekiem uwielbiającym taniec i zabawę, miał swoje zdanie, był oryginalny. W każdej wolnej chwili myślał o innych. Interesował się potrzebującymi, zorganizował grupę studentów, którzy odwiedzali pacjentów w dziecięcym szpitalu, opiekował się biednymi. 

W liście do rodziców wysłanym z Lublina napisał kiedyś, że jego celem jest być "człowiekiem dającym z siebie maksimum”. Zaraz po tym dodał: „Nie jestem nieszkodliwym wariatem, ale człowiekiem, który trzeźwo patrzy w przyszłość”. W innym, pisał "módlcie się za mnie, by Bóg dał mi siłę do działania, bym był jak świeca, która choć sama się spala, to jednak oświeca, ogrzewa i zapala inne nieużywane lub wygasłe świece”.

Po śmierci Jacka została powołana do życia fundacja jego imienia. Oficjalnie została zarejestrowana w sierpniu 1993 r. Do tej pory przyznano 78 stypendiów na łączną kwotę 220 tys. 

11 września 2018 r. biskup rzeszowski Jan Wątroba ogłosił zamiar rozpoczęcia procesu informacyjnego o sławie świętości i kulcie Jacka Krawczyka.

Historię życia tego wyjątkowego młodego człowieka opisuje o. A. Derdziuk w książce pod tytułem "Człowiek na maksa", która właśnie się ukazała. - Chcę pokazać, że świętość nie jest tylko niedostępnym ideałem, którego nie da się osiągnąć - mówi kapucyn. - Przejawy świętości życia Jacka Krawczyka są czymś realnym i czytelnym, stąd też oddziałują na następne pokolenia. Jacek, pielęgnując swoje życie duchowe, osiągnął wysoki poziom cnót moralnych, które ujawniły się w jego dojrzałej osobowości i zostały zapamiętane w postaci czynów dobroci świadczonej bliźnim i męstwa okazywanego w obliczu dramatu choroby i umierania.

Książka o. prof. Derdziuka zawiera pełny życiorys Jacka Krawczyka i wielokrotnie odwołuje się do jego tekstów, pozwalając mu własnymi słowami opowiedzieć o swoim życiu jako o wspaniałej przygodzie dążenia do pełni człowieczeństwa.

Pokazana jest w niej historia miłości Boga i człowieka, zaprezentowana na przykładzie życia licealisty, studenta teologii i małżonka, który w Palikówce, Rzeszowie, Lublinie i Katowicach spotykał Boga w sakramentach Kościoła i w drugim człowieku. - Jacek bowiem niesie swoim życiem przesłanie zapisane w jednym z rozważań, że „świętość jest możliwa, wystarczy tylko chcieć i zaufać Bogu”. Albowiem świętość stanowiąca szczyt człowieczeństwa - jak napisał Jacek w wypracowaniu na zakończenie katechezy drugiej klasy liceum w Rzeszowie - „jest możliwa tylko z Chrystusem. Świętość jest możliwa dla mnie, dla ciebie, dla innych, ale weź krzyż, a nie jego namiastkę” - podkreśla o. A. Derdziuk. 

Książka o. prof. Derdziuka dostępna jest w księgarni o. kapucynów na lubelskiej Poczekajce.