Włoski święty ma na nich oko

Justyna Jarosińska

|

Gość Lubelski 14/2019

publikacja 04.04.2019 00:00

Kościół na skraju Lublina to jedyna w archidiecezji lubelskiej wspólnota, której patronuje kapucyn z San Giovanni Rotondo.

▲	Teren wokół kościelnego budynku także zmienił wygląd. ▲ Teren wokół kościelnego budynku także zmienił wygląd.
Justyna Jarosińska /Foto Gość

Choć Rudnik to podlubelska wieś, parafianie, którzy co niedziela pojawiają się w niewielkim kościółku, to głównie mieszkańcy Lublina. – 20 lat temu, kiedy dekretem abp. Józefa Życińskiego z 1 grudnia 1999 roku powołana została do życia ta parafia, przy ul. Dożynkowej nie było jeszcze żadnego bloku – opowiada proboszcz ks. Zbigniew Gąbka. – Nie było nawet asfaltu. Dopiero gdzieś w 2007 roku stanęły pierwsze budynki wielorodzinne. Później infrastruktura zaczęła się rozwijać, pojawiły się nowe ulice, obwodnica. Ten rejon stał się dla ludzi atrakcyjny i zaczęło przybywać nam mieszkańców. Dziś parafia liczy blisko 3 tys. osób i cały czas się powiększa.

Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.