Rodzinka ŚDM. Po Panamie, przed Lizboną

jj

publikacja 17.04.2019 13:44

Choć ich działania koncentrują się wokół Światowych Dni Młodzieży, na co dzień zdecydowanie nie próżnują. Młodzież z Chełma chce ewangelizować młodych.

Ekipa Rodzinki już szykuje się na kolejne ŚDM. Ekipa Rodzinki już szykuje się na kolejne ŚDM.
archiwum wspólnoty

Rodzinka ŚDM to wspólnota, która od czterech lat działa przy parafii św. Rodziny w Chełmie. Opiekę duchową nad grupą sprawuje ks. Karol Mazur.

– Zaczęliśmy się spotykać dokładnie cztery lata temu po to, by przygotować się do wyjazdu na ŚDM do Krakowa – wspomina duszpasterz. – Na początku to wszystko było trochę chaotyczne, ale później nasze spotkania przebiegały zgodnie z programem, który przygotowało krajowe duszpasterstwo młodzieży. Od tego czasu regularnie raz w miesiącu zbieramy się, by omawiać słowa papieża, które zostawia po kolejnych spotkaniach młodych. Aktualnie skupiamy się na „Bożym teraz”. 

Dla Rodzinki ŚDM jest to o tyle ważne, że wielu z jej członków osobiście usłyszało słowa papieża Franciszka. – Udało nam się zebrać sporą kwotę pieniędzy, którą mogliśmy dofinansować wyjazd młodych do Panamy – mówi ks. Karol. – Tam zobaczyliśmy, jak bardzo różnie może wyglądać katolicyzm. Jak różnie młodzi przeżywają swoją wiarę. 

Po powrocie z ŚDM przedstawiciele Rodzinki stali się obiektem zainteresowania mieszkańców Chełma. – Zaczęto nas zapraszać na rekolekcje jako wspólnotę – opowiada ks. Karol. – Ostatnio wygłosiliśmy nauki w Dorohusku dla szkoły podstawowej i gimnazjum. Byliśmy tam dwa dni i dla każdej grupy wiekowej przygotowaliśmy inne nauczanie. Zaproszono nas także do Hrubieszowa byśmy spotkali się z młodymi i dali swoje świadectwo. 

Młodzież, jak zaznacza ks. Karol, bardzo potrzebuje stałej formacji. – Oni chcą się ze sobą spotykać i mają też naprawdę wielki zapał, żeby ewangelizować innych – mówi. - Po ostatnim spotkaniu formacyjnym utworzyła się grupa, która zaangażuje się w przygotowania do bierzmowania – informuje. 

Członkowie Rodzinki ŚDM nie ukrywają, że już myślą o wyjeździe do Lizbony. – Rozpoczęliśmy przygotowania zarówno duchowe, jak i finansowe do tego wyjazdu – mówi ks. Mazur. – Widzę, jakie fajne pomysły mają młodzi na pozyskanie potrzebnych na wyjazd funduszy. – Sami inicjują akcje, szukają sponsorów. Cieszę się, że tak bardzo się zaangażowali w to duszpasterstwo, bo dzięki tym wszystkim działaniom, naszej formacji, wszyscy możemy poznawać piękno Bożego miłosierdzia.