Jan Jakub Kolski: Jestem niewrażliwy na zamówienia inne niż wewnętrzne

rp

publikacja 26.04.2019 13:19

W ramach Dyskusyjnego Klubu Filmowego "Rewers" w kinie należącym do Chełmskiego Domu Kultury odbyła się projekcja filmu Jana Jakuba Kolskiego "Ułaskawienie" z udziałem reżysera.

Jan Jakub Kolski: Jestem niewrażliwy na zamówienia inne niż wewnętrzne Jan Jakub Kolski. ks. Rafał Pastwa /Foto Gość

Po pokazie filmowym w dyskusji z publicznością uczestniczył sam reżyser.

Film „Ułaskawienie” Jana Jakuba Kolskiego to osadzona w realiach powojennej Polski dramatyczna opowieść o rodzicach żołnierza, opowiedziana z perspektywy ich wnuka. Rzecz dzieje się w Polsce, tuż po zakończeniu II wojny światowej. Syn Hanny i Jakuba, żołnierz AK Wacław Szewczyk, pseudonim „Odrowąż”, został rozstrzelany przez funkcjonariuszy UB jesienią 1946 roku. Po serii upokorzeń doznanych ze strony komunistów, którzy zbezcześcili ciało Wacława, jego rodzice postanawiają wyprawić synowi godny pochówek w oddalonej o kilkaset kilometrów Kalwarii Pacławskiej. Podróż rodziców w realiach powojennego dramatu jest metaforyczną podróżą do wnętrza człowieczeństwa.

Jan Jakub Kolski: Jestem niewrażliwy na zamówienia inne niż wewnętrzne   Podczas spotkania w kinie "Zorza". ks. Rafał Pastwa /Foto Gość

- Ten film był zadośćuczynieniem dla mojej babci - podkreślał w Chełmie Jan Jakub Kolski. - Uwolniłem się od czegoś kosztogennego, obciążającego. Ten film był dla mnie obciążający z wielu względów, wylądowałem nawet w szpitalu - opowiadał.

Scenarzysta opowiadał o wsi, w której mieszka, o szczekaniu psów, słuchaniu przyrody, o słuchu serdecznym, swojej babci i dziadku oraz obojętności na zamówienia na konkretne filmy.

Spotkanie poprowadził Piotr Stelmaszczuk z Chełmskiego Domu Kultury. Gościa przedstawiła Małgorzata Paździor-Król, dyrektor CHDK.