Wystartowali ze stadionu lekkoatletycznego przy al. Piłsudskiego. Tutaj też po zaledwie 2 godzinach, 42 minutach i 40 sekundach zameldował się zwycięzca Rafał Czarnecki.
▲ W biegu wzięło udział 600 zawodników.
Justyna Jarosińska /Foto Gość
Aura dopisała zawodnikom, choć nie wszyscy z wyższej temperatury byli zadowoleni. – Dla mnie pogoda jest naprawdę idealna – mówił już w trakcie biegu Adam, który w Maratonie Lubelskim bierze udział po raz trzeci. – Nie liczę na wygraną, chcę po prostu dobiec do mety – dodał ze śmiechem.
Maratończycy wystartowali o godz. 9. Zwycięzca Rafał Czarnecki pojawił się na mecie jeszcze przed godz. 12. To jego piąte zwycięstwo w Lubelskim Maratonie. Wśród kobiet najlepsza była Irina Masnyk, która z czasem 2:56:29 ustanowiła rekord wśród pań.
Dostępne jest 29% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.