Przed nami jubileuszowa, 10. edycja Carnavalu Sztukmistrzów

jj

publikacja 06.07.2019 16:05

Od 25 do 28 lipca centrum Lublina znowu należeć będzie do akrobatów, kuglarzy i klaunów.

Najważniejsza w Carnavalu jest zabawa. Najważniejsza w Carnavalu jest zabawa.
P. Jaruga

Lubelski Carnaval Sztukmistrzów to impreza znana nie tylko w całej Polsce, ale także w Europie. Każdego roku to właśnie w lipcu Lublin odwiedza najwięcej turystów. Wielu z nich przyjeżdża konkretnie na ten festiwal.

W tym roku do miasta przyjedzie 20 artystów i zespołów z Polski i ze świata. Zagrają ponad 100 spektakli, na które wstęp jest wolny.

Gwoździem programu będzie widowisko na pl. Zamkowym. Wystąpi tam francuska grupa Les Lendemains & Les Philébulistes z niezwykle spektakularnym programem akrobatycznym z wykorzystaniem latających trapezów pod tytułem „La Tangente du bras tendu”.

Nie zabraknie także wyjątkowych pokazów polskich komików i iluzjonistów, m.in. lublinianina Piotra Denisiuka oraz Pana Pedrra.

Tradycyjnie przez cały czas trwania imprezy nad głowami przechodniów będzie można oglądać występy highlinerów, w ramach których rozgrywać będzie się jedyna tego typu na świecie impreza - Urban Highline.

Na Błoniach przy Zamku pojawi się kuglarskie miasteczko Frikat, a najmłodszych miłośników cyrku będą zabawiali animatorzy Klanzy w Miasteczku Zabaw Niezwykłych. 

Carnaval to przede wszystkim sztuka ulicy, a nieodłączną częścią tej sztuki są także uliczni muzycy. W tym roku plac Po Farze rozbrzmiewać będzie muzyką graną na żywo m.in w wykonaniu Bucket Guys czy The Beez.