Maryja płacze, by ożywić naszą wiarę

Justyna Jarosińska

|

Gość Lubelski 28/2019

publikacja 11.07.2019 00:00

Po raz kolejny w uroczystość ku czci Matki Bożej Płaczącej na placu katedralnym w Lublinie zebrał się tłum ludzi, by modlić się i wypraszać łaski od Tej, która wszystko rozumie.

Maryja płacze, by ożywić naszą wiarę Justyna Jarosińska /Foto Gość

Łzy na obrazie Matki Bożej w lubelskiej katedrze pojawiły się 70 lat temu. Była niedziela 3 lipca 1949 roku. Zjawisko przychodziły zobaczyć tysiące ludzi. Lublin stał się miejscem pielgrzymek wiernych z całego kraju. W tych dniach to miasto było drugą Częstochową. Dla władz komunistycznych stanowiło to wielkie zagrożenie, zaczęto blokować dojazd do miasta, prześladować tych, którzy przychodzili do Matki.

Od tamtego czasu każdego dnia przed cudownym obrazem ludzie modlą się, wypraszając potrzebne łaski. Potwierdzeniem szczególnych darów otrzymanych w tym miejscu była koronacja obrazu Matki Bożej Płaczącej 31 lat temu, do której doprowadził zmarły niedawno abp Bolesław Pylak.

Dostępne jest 23% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.