Jak podał „Dziennik Wschodni”, marszałek województwa Jarosław Stawiarski stwierdził, że Marek Krakowski, który pełnił funkcję szefa CSK od połowy marca, zakończył jej pełnienie z dniem 1 sierpnia.

Od początku M. Krakowski nie cieszył się dobrą prasą ani wśród dziennikarzy, ani wśród części pracowników. Niedawno przestał być szefem struktur okręgowych PiS, został pozbawiony również członkostwa w partii. Mówi się, że powodem decyzji niekorzystnych dla M. Krakowskiego był konflikt z Beatą Michałkiewicz, żoną szefa zarządu okręgowego PiS - Krzysztofa Michałkiewicza.

W środę 31 sierpnia ma zapaść decyzja, kto zostanie nowym szefem Centrum Spotkania Kultur. Mówi się, że będzie to Iwona Orzełowska. Od miesiąca jest pracownikiem działu Programowego CSK. Jej mąż jest od kilku miesięcy dyrektorem Chełmskiego Parku Wodnego.

- Jakość oraz częstotliwość zmian w tak poważnej i renomowanej instytucji kultury jaką jest, a raczej było CSK, to kpina z mieszkańców, podatników, a także osób, które przez lata pracowały na dobre imię i markę CSK. Na tak eksponowane i odpowiedzialne stanowiska nie powinny trafiać osoby bez kompetencji w zakresie kultury i zarządzania ludźmi. To smutne, co uczyniono z CSK – komentuje przedstawiciel lokalnego środowiska kulturalnego.

Przypomnijmy, że pod koniec lutego 2019 r., po pięciu latach zarządzania – z CSK pożegnał się Piotr Franaszek. Na krótki czas pełniącym obowiązki dyrektora CSK został Andrzej Miskur. Natomiast od 14 marca 2019 był nim Marek Krakowski. 31 lipca 2019 r. mamy poznać nazwisko nowego dyrektora placówki.