Święty karmelita z Lubartowa

Agnieszka Gieroba

|

Gość Lubelski 34/2019

publikacja 22.08.2019 00:00

Kiedy 1 marca 1891 roku we wsi Baranówka urodził się chłopiec, nikt nie przypuszczał, że czekają go męczeńska śmierć i chwała ołtarzy. 75 lat temu zamordowano o. Józefa Mazurka.

	Od niedawna parafia może poszczycić się posiadaniem relikwii błogosławionego karmelity. Od niedawna parafia może poszczycić się posiadaniem relikwii błogosławionego karmelity.
Agnieszka Gieroba /Foto Gość

Sanktuarium św. Anny w Lubartowie, gdzie ludzie od wieków wypraszają szczególne łaski, dobrze znane było Józefowi. Tu rodzice przynieśli go do chrztu, tu był u Pierwszej Komunii i tutaj odprawił swoją Mszę prymicyjną jako karmelita. I choć jego życie płynęło przez większość czasu z daleka od rodzimych stron, zawsze mówił o nich z sentymentem i modlił się za lubartowską parafię. Dziś przed jego relikwiami, umieszczonymi w bocznym ołtarzu bazyliki, modlą się wierni, prosząc go o wstawiennictwo.

Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.