Jeszcze pięć lat temu Good God był zespołem złożonym jedynie z kilku alumnów Wyższego Seminarium Duchownego w Lublinie. Dziś to grupa w skład, której wchodzi aż jedenastu muzyków. 

- W ostatnim czasie dołączył do nas drugi gitarzysta, saksofonista i trębacz. Mamy też już całkiem pokaźnych rozmiarów chórek - informuje ks. Paweł Gołofit, lider i wokalista zespołu. 

Występ na Exodusie Młodych w Zwierzyńcu na Lubelszczyźnie był dla muzyków okazją do zaprezentowania nowych utworów. - Bardzo czekaliśmy na ten koncert, tym bardziej, że to świetnie zorganizowane wydarzenie. Zagraliśmy oczywiście kawałki z naszej ostatniej płyty, ale także kilka nowych - mówi ks. Paweł. 

Good God ma, jak mówi lider zespołu, przygotowanych aktualnie dziesięć nowych piosenek. Wszystkie oczywiście w rytmie reggae. - Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to w przyszłym roku planujemy wydać kolejną płytę - zapowiada ks. Gołofit. 

Zespół po pięciu latach swojej działalności jest już znany w całej Polsce. - Gramy zazwyczaj dwa koncerty w miesiącu w różnych miejsca i na różnych imprezach. Staramy się jednak, by praca duszpasterska księży grających w zespole nie ucierpiała.