To był cios. Rocznica napaści sowieckiej na Polskę

ag

publikacja 17.09.2019 13:00

Dla broniących się przed agresją niemiecką Polaków wkroczenie Armii Czerwonej było ciosem w plecy. 80. rocznicę tamtych wydarzeń uczczono w Lublinie modlitwą i apelem pamięci.

W uroczystościach uczestniczyli także członkowie Związku Piłsudczyków. W uroczystościach uczestniczyli także członkowie Związku Piłsudczyków.
Agnieszka Gieroba /Foto Gość

Najpierw Msza św. w kościele Matki Bożej Zwycięskiej, z udziałem licznych pocztów sztandarowych, rodzin osób pomordowanych przez Rosjan, wywiezionych i represjonowanych, a potem uroczystości z ceremoniałem wojskowym na placu Litewskim pod pomnikiem Nieznanego Żołnierza i w końcu spotkanie na placu Dzieci z Pahiatua pod rzeźbą Matki Sybiraczki złożyły się na lubelskie obchody 80. rocznicy napaści Związku Radzieckiego na Polskę.

Dla Polaków zaczął się wtedy czas podwójnej okupacji, masowych mordów polskich oficerów i wywózek wielu rodzin w głąb Rosji. Cześć ich pamięci oddała młodzież lubelskich szkół, członkowie Związku Sybiraków, przedstawiciele władz i zwykli mieszkańcy Lublina.

- To są sprawy, o których nie można zapomnieć, o których trzeba opowiadać młodym pokoleniom, przywoływać prawdę historyczną i robić wszystko, by taki los nigdy się nie powtórzył - mówi Marek Pietrusiński nauczyciel historii.

O losach rodziny wysiedlonej przez Rosjan na Syberię opowiadała przed kilku laty naszej redakcji pani Maria Nazaruk, która jako dziecko wraz z  matką i braćmi została załadowana do pociągu i wywieziona na Wschód. Przypominamy tę historię TUTAJ