Mieszkańcy Węglina niepokoją się o los parku

ag

publikacja 27.09.2019 08:00

Nie mogą spać spokojnie mieszkańcy lubelskiego Węglina. Najpierw w nowym planie zagospodarowania zafundowano im bloki na terenie po firmie Lift Service, a teraz także podobny los czeka zabytkowy park.

Park na Węglinie jest zamknięty dla mieszkańców. Park na Węglinie jest zamknięty dla mieszkańców.
Archiwum

Mobilizacja mieszkańców w obu przypadkach jest ogromna.

-  Nie wyobrażamy sobie, by zmiany proponowane w planie zagospodarowania weszły w życie. O tym, jak ważna to sprawa dla mieszkańców świadczy fakt, że do Urzędu Miasta wpłynęło ok. 1580 wniosków z uwagami dla terenu Lift service i 1180 dla drugiej lokalizacji przy ul. Jana Pawła. Jakby tego było mało, teraz przyszła sprawa Parku Węglińskiego - zabytkowego terenu ze starym drzewostanem, który znika w tajemniczych okolicznościach, a nowy plan w tym miejscu zakłada budownictwo mieszkaniowe. Nie możemy przejść obok tej sprawy obojętnie - mówią mieszkańcy dzielnicy.

Wystosowali w tej sprawie specjalną petycję do Ministerstwa Środowiska oraz do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Napisali w niej m.in., że są zaniepokojeni tym, co się dzieje z drzewami na terenie Parku Węglińskiego:

"Obserwujemy, że co roku znikają w nim okazałe wiekowe liściaste drzewa, słyszymy piły ścinające oraz armatki hukowe odstraszające ptaki i nietoperze mieszkające w jeszcze istniejących drzewach. Pamiętamy piękny Park Węgliński pokryty na całym terenie wieloletnimi drzewami sprzed okresu zakupu parku przez osobę prywatną. Pamiętamy, że jedynymi miejscami bez drzew były ścieżki wydeptane przez spacerowiczów. Teraz pozostał smutny widok ogołoconego terenu (...)" - napisali w petycji mieszkańcy.

Wyrażają też żal z powodu nie dotrzymania ustaleń zawartych w akcie notarialnym, które mówiły o powszechnej dostępności tego terenu.

- Przy sprzedaży tego terenu prywatnemu inwestorowi w 1999 r. miasto zastrzegało w akcie notarialnym, że dworek ma być odbudowany w ciągu 3 lat, a park dostępny publicznie, tymczasem do dziś dworek jest w remoncie, park ma piękne ogrodzenie, ale bramy  są zamknięte. Te zapisy nie zostały wyegzekwowane - podkreślają mieszkańcy Węglina.

Losy terenu zależą od władz miejskich i podjętych decyzji w sprawie planu zagospodarowania. O tym jak sprawa się potoczy będziemy Państwa informować.