Swą działalność zaczynało bez żadnych eksponatów. Jedynym, ale być może najważniejszym eksponatem było miejsce – pomieszczenia będące niemym świadkiem kaźni wielu ludzi.
W uroczystości wzięły udział także rodziny pomordowanych w Lublinie.
Justyna Jarosińska /Foto Gość
Muzeum Martyrologii „Pod Zegarem” otwarte zostało 40 lat temu dzięki staraniom Stowarzyszenia byłych Więźniów Politycznych Zamku Lubelskiego i Klubu „Pod Zegarem”. Jednym z celów organizacji było stworzenie instytucji upamiętniającej martyrologię więźniów z okresu okupacji niemieckiej. Miejsce, w którym powstało muzeum, w czasie II wojny światowej było aresztem gestapo, a następnie więzieniem NKWD.
Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.