Budowa kaplicy w domu przy ul. Bernardyńskiej w Lublinie rozpoczęła się w 2016 r. 

- Bardzo chcieliśmy, by ta kaplica powstała, ale nie mieliśmy pieniędzy - opowiada ks. Andrzej Oleszko, były dyrektor Domu Księży Archidiecezji Lubelskiej. - Znane nam były jednak piękne przykłady zawierzenia Bogu. Bliska nam jest postać św. Maksymiliana Marii Kolbego, który przystępował do różnych dzieł ufając jedynie w Opatrzność. Wierzyłem więc, że na pewno Pan Bóg "znajdzie" pieniądze na swoje dzieła. Pamiętam, jak we wrześniu 2015 r. jechałem z ks. Janem Bielaszewskim do Warszawy. Zwierzyłem mu się z planu wybudowania kaplicy. Powiedział, że ją ufunduje.

30 listopada 2016 r. abp Stanisław Budzik poświęcił plac pod budowę nowej kaplicy, którą zaprojektował Krzysztof Korona. W Wielki Czwartek 2019 r. odprawiona została w niej pierwsza Msza św. 

- Nasza kaplica nawiązuje do kościołów neoromańskich z charakterystyczną absydą, triforium - wyjaśnia ks. Oleszko. - Za te elementy, jak i za cały projekt dziękujemy panu Krzysztofowi Koronie i jego żonie pani Urszuli. Projekt wnętrza przygotowała s. Maristella Sienicka. Mozaikę wykonała pani Urszula Sot. Mozaika jest unikatem, można chyba powiedzieć w skali światowej, ponieważ jest wykonana bez fug. Taka technika jest dziełem wymagającym serca i szczególnej precyzji. Tylną ścianę kaplicy zdobi fresk przedstawiający św. Piotra kroczącego po wodzie.

W trakcie powstawania są jeszcze witraże przedstawiające świętych patronów naszej archidiecezji, męczenników lubelskich. Wykonywane są one w pracowni Zbigniewa Jaworskiego.

Prawie równo trzy lata po poświęceniu placu budowy abp Stanisław konsekrował kaplicę. - W uroczystości poświęcenia kościoła najważniejszy, najbardziej uroczysty jest obrzęd poświecenia ołtarza - mówił w homilii abp Budzik. - To serce, centrum tej kaplicy, miejsce, które jest naprawdę święte. Tutaj oddajemy doskonałą chwałę Bogu, tutaj dokonuje się nasze odkupienie. 

Metropolita podziękował także projektantom i budowniczemu kaplicy ks. Andrzejowi Oleszce, który dalej kontynuuje prace. - Wielka wdzięczność należy się głównym sponsorom księżom: Janowi i Wiesławowi Bielaszewskim oraz licznym kapłanom wspierającym to dzieło z własnych oszczędności. 

Ks. Andrzej zwrócił także uwagę na fakt, że należy podkreślić wkład w budowę kaplicy zmarłego ks. Henryka Bielaszewskiego, brata księży Jana i Wiesława, z którego inicjatywy powstała fundacja wspierająca budowę i konserwację dzieł sakralnych.