Ks. Sławomir Oder: Dla młodych Jan Paweł II jest już postacią historyczną

ag

publikacja 03.12.2019 11:40

"Człowiek, rodzina, naród. Przesłanie św. Jana Pawła II" to tytuł konferencji na KUL, której gościem był m.in. ks. prałat Sławomir Oder z Rzymu, postulator procesu beatyfikacyjnego św. Jana Pawła II.

Ks. Sławomir Oder na KUL. Ks. Sławomir Oder na KUL.
Agnieszka Gieroba /Foto Gość

Sesja naukowa poświęcona papieżowi Janowi Pawłowi II  została zorganizowana przez sekcję teologii moralnej KUL. Wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in. prof. Mieczysław Ryba, który mówił o społeczno-politycznym kontekście I pielgrzymki Jana Pawła II do Ojczyzny, ks. prof. Paweł Bortkiewicz z wykładem pt. "Św. Jana Pawła II analiza natury małżeństwa w kontekście współczesnych sporów", ks. prof. Marian Pokrywka z wystąpieniem "Pamięć i tożsamość”. Św. Jana Pawła II wizja narodu oraz ks. dr prałat Sławomir Oder, postulator procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Jana Pawła II, prezydent Trybunału Zwyczajnego Diecezji Rzymskiej.

Dla pokolenia 40+ osoba Jana Pawła II jest nie tyle postacią historyczną, która w przeszłości zapisała się w życiu Kościoła, ale osobą w pewien sposób bliską, którą wielu spotkało osobiście, a niemal wszyscy mieli okazję oglądać w TV czy słuchać na żywo jego wystąpień.

- Inaczej jest dla młodego pokolenia, które nie ma osobistego doświadczenia jakiegokolwiek spotkania z osobą Karola Wojtyły. Dla nich to postać z przeszłości, o której często wiedzą niewiele, która nie jest wyznacznikiem ich decyzji czy autorytetem w kwestiach moralnych. Stąd zadanie dla nas, świadków życia świętego papieża, by przybliżać jego postać, mówić o jego życiu i przesłaniu jakie pozostawił całemu Kościołowi - mówi ks. Oder.

Wychodząc z takiego założenia, jego wystąpienie na KUL było nakreśleniem sylwetki najpierw młodego Karola Wojtyły, którego Boża Opatrzność kształtowała poprzez różne wydarzenia, przygotowując go do późniejszych zadań, a potem papieża Jana Pawła II, którego pontyfikat wpisał się w życie narodów i Kościoła na całym świecie.

- Uczestnicząc w przygotowaniu procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Jana Pawła II miałem możliwość raz jeszcze spojrzeć na jego życie z perspektywy jego spełnienia i zobaczyć, jak Pan Bóg, niczym w surowym drewnie, kształtował charakter późniejszego papieża, czyniąc go zdolnym przez różne osobiste doświadczenia do rozumienia ludzi znajdujących się w różnej życiowej kondycji i położeniu - podkreślał ks. Sławomir.

9-letni Karol stracił przed swoją I Komunią Świętą najpierw ukochaną matkę, trzy lata później brata, a za kolejnych kilka lat ojca. 

- Osobiste cierpienie, osierocenie, przeżywanie żałoby, samotności i bólu pozwoli później papieżowi rozumieć ludzi, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji. Papieskie słowa pocieszenia i wsparcia płynęły nie tylko z wiary, ale i osobistych doświadczeń, dlatego trafiały tak bardzo w serca ludzi cierpiących - mówił gość sympozjum.

W gimnazjum młody Karol odkrywa w sobie pasję słowa i teatru. Poeta i aktor to człowiek o wrażliwej duszy i wyostrzonym spojrzeniu, zdaje się widzieć więcej niż inni. Zawierzenie Matce Bożej i przekazana przez ojca ufność Bogu prowadzi Karola przez lata okupacji niemieckiej, podczas której, pracując ciężko, poznaje środowisko robotnicze i jego potrzeby. Wtedy także odżywa pasja aktorska, która w konspiracyjnym teatrze poprzez słowo prowadzi Karola jeszcze bliżej Boga, tak iż odkrywając swoje powołanie wstępuje do tajnego seminarium duchownego. 1 listopada 1946 roku otrzymuje święcenia kapłańskie i odprawia swoje pierwsze Msze św. w kryptach katedry wawelskiej.

Kolejne lata to studia w Rzymie, a później praca w parafii, praca naukowa i duszpasterska. Przebywanie z młodzieżą pozwala poznać potrzeby młodego serca. Karol Wojtyła jest nie tylko wykładowcą, ale staje się przyjacielem, który spędza na rozmowach i wspólnych wyprawach ze studentami wiele czasu, tworząc z nimi rodzinę, w której o wszystkim można rozmawiać i dyskutować o sprawach ważnych.

- Wojtyła, pozostając w serdecznych relacjach z młodzieżą, był wobec niej bardzo wymagający. Stawiał wysoko poprzeczkę życia chrześcijańskiego wskazując, by nie lękać się krzyża - podkreśla ks. Oder.

Wyjątkowość ks. Wojtyły zostaje dostrzeżona w Kościele. Zostaje on, mając 38 lat, biskupem pomocniczym diecezji krakowskiej, a kilka lat później arcybiskupem. Jest obecny w wielu środowiskach swojej archidiecezji. Spotyka się z robotnikami i naukowcami, dba o rodziny i młodzież. Jest solą w oku ówczesnej władzy komunistycznej w Polsce, która uważa go za najniebezpieczniejszego członka episkopatu. Bierze udział w posiedzeniach Soboru Watykańskiego II, pracach wielu różnych komisji, głosi rekolekcje papieżowi Pawłowi VI, zostaje kardynałem, a w 1978 roku 264 papieżem Kościoła katolickiego przybierając imię Jana Pawła II.

- Szczera religijność, bliskość wobec rzeczywistych problemów, odwaga w głoszeniu słowa Bożego, poszanowanie każdego człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci, pokora i prośba o przebaczenie licznych grzechów i słabości synów Kościoła charakteryzują pontyfikat Jana Pawła II. Słowa, które wypowiedział na jednym ze spotkań z młodzieżą: "Należy tak zaplanować życie, by całe mogło wielbić Boga", wypełniły się wraz ze śmiercią św. Jana Pawła II - podkreśla ks. Sławomir Oder.